Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! Grzegorz740 16 Feb 2015 12:38 64542 #61 16 Feb 2015 12:38 User removed account User removed account User removed account #61 16 Feb 2015 12:38 piwkooo wrote: Zauważ, że sam CUDOTWÓRCA tego czegoś, nie przeprowadził badań, a jedynie podpiera się jakimiś tam badaniami/opiniami pseudo naukowców zza wielkiej wody! Podam Ci linka i proszę zapoznaj się z nim, a potem ustosunkuj się do "Taborety i fotele Reicha" oraz "Pierścienie energetyczne" a wtedy naświetli nam się obraz twojego podejścia do życia, bo jak na razie to mam wrażenie, że dzwonisz za często do wróżbity Macieja Kolego dziękuję za odpowiedź poprawiłeś mi humor z rana, nie znam żadnego Macieja a ten o którym piszesz zapewne oprócz wróżenia jeszcze krawaty wiąże i usuwa ciąże. . Nie pozostaje nic innego jak napisać maila do twórcy tego Zappera i poprosić o wyniki Badań , jeżeli takowe otrzymam to umieszczę je tu na Forum. A te fotele to nie praktyczne są za mały otwór, kupiłem ostatnio coś bardziej praktycznego. #62 16 Feb 2015 12:52 Olek II Olek II Moderator #62 16 Feb 2015 12:52 Bogdan K wrote: Nie pozostaje nic innego jak napisać maila do twórcy tego Zappera i poprosić o wyniki Badań Czyje? Jego? Nie bądź złośliwy kolego. Nawet w tym dziale, trzeba trzymać "fason". #63 16 Feb 2015 13:11 piwkooo piwkooo Level 23 #63 16 Feb 2015 13:11 Bogdan K wrote: Kolego dziękuję za odpowiedź poprawiłeś mi humor z rana I to jest właśnie "uzdrawianie" kolego, tylko samym pozytywnym myśleniem jesteśmy w stanie pomóc sobie i innym w chorobie na tyle, że powrót do zdrowia przebiegnie w takim samym tempie, a nawet szybciej niż z tymi 'elektrycznymi pałkami'. To powie Ci każdy szanowany specjalista od raka i innych ciężkich/nieuleczalnych chorób, że wsparcie rodzin/najbliższych Ci osób jest ważniejsze, niż inne wynalazki czy to medyczne czy szarlatańskie! Co do takich właśnie cudownych wynalazków, to mam jedną opinię, na pewno pomagają one tym ludziom, którzy uwierzą w ich CUDOWNE MOCE, tylko szkoda tych naiwnych którzy zaprzestają leczenie u specjalistów lekarzy na rzecz takich wynalazków! Myślę, że homeopatią jest to samo, tak jak napisałem w moim przypadku chodziło o zdrowie mojego syna i próbowałem mu pomóc na wszystkie sposoby, najpierw przez rok pani doktor w naszej przychodni próbowała go wyleczyć syropkami z początków astmy!!! Po czym wylądowałem w poradni homeopatycznej, ale już na etapie słuchania pani doktor miałem wątpliwości co do skuteczności leczenia cukrami rozpuszczonymi w wodzie, plus jakieś tam inne dodatki w ilościach może dwóch atomów I wizyta u Pani pulmonolog w ODPOWIEDNIM czasie (a nie po roku próbowania homeopatii ) przyczyniła się do tego, że syn jest całkowicie zdrowy Pozdrawiam Edit: Sorry nie mogłem się powstrzymać, cytat z linku który wcześniej dołączyłem: Model 3 to praktycznie ten sam co wersja 3-pasmowa, z tą różnicą, że bierną elektrodę można ładować orgonem. Jest ona zalana substancją organiczną (zawierającą wosk pszczeli), a wzdłuż jej długości umieszczona jest elektroda aluminiowa ze śrubką aluminiową wystającą z korka na końcu, którą można rozładowywać tzw. DOR (Destruktywne Ładunki Energii Orgonalnej) poprzez dotknięcie nią do uziemienia. Bio-zapper powinni nabywać ludzie, którzy mają ogródek w pobliżu domu lub działkę przed domem, gdzie można go naładować w zrobionej kijem dziurze (jak przy sadzeniu i umieszczeniu w niej tej zalanej elektrody owiniętej w papier (tylko zwykły, jak po chlebie). Można ją też ładować na balkonie w np. dużej donicy z wilgotnym torfem lub ciemną ziemią, albo lepiej – ocynkowanym wiadrze. Nie powinno być w pobliżu sieci energetycznych wysokiego napięcia, a odległość od przewodów zwykłej sieci zasilania powinna wynosić min. 2 m. Uwaga: naładowaną elektrodę należy wyciągać i przenosić trzymając w folii plastikowej, bo tylko taki materiał nie przepuszcza orgonu. Przed umieszczeniem w ziemi, można ją owinąć w papier śniadaniowy by się nie zbrudziła. Powodzenia w ładowaniu Edit: Jakby ktoś nie wiedział co to energia orgonalna czyli nawet potencja wzrasta POLECAM #64 17 Feb 2015 23:50 Grzegorz740 Grzegorz740 Level 36 #64 17 Feb 2015 23:50 Jak już pisałem zapper stworzony przez Jana Taratajcio jest jednym wielkim oszustwem. Jan Taratajcio znalazł sobie niezły sposób na zarabianie pieniędzy i zarazem na żerowanie na chorych ludziach. Bogdan K nie udostępni ci twórca zappera żadnych badań klinicznych bo ich nie ma, nie zrobił ich. bobo co tak bronisz tego cudownego zappera? Jak on nie jest skuteczny. Jedynie nabija kasę dla twórcy tego "urządzenia". Ja tak samo jak przedmówcy nie wierzę homeopatię jak i w rożnego rodzaju urządzenia, które rzekomo mają leczyć. #65 22 Feb 2015 21:17 georgeporge georgeporge Level 11 #65 22 Feb 2015 21:17 Jestem otwarty na różnego typu "ciekawostki", ale też staram się podchodzić do nich bardziej racjonalnie. Temat zappera podsunął mi znajomy w zeszłym roku. Jako, że nie lubię mówić czy coś działa lub nie bez skonstruowannia i przetestowania, urządzenie zrobiłem. Oczywiście zanim urządzenie powstało, przewertowałem wiele materiałów, i potwierdziłem swoje zdanie, że nie ma prawa działać. Konsultowałem też sprawę w IITD PAN we Wrocławiu. Stwierdzili, że uważają, że urządzenie nie zadziała, ale podkreślili, że takich badań laboratoryjnych nie przeprowadzano. Znajomy mnie mocno przyciskał, żeby to urządzenie zrobić, sam też chciałem na 100% się przekonać, więc zrobiłem. I co. Zapper nie działa. Terapia oczyszczająca działa z zapperem czy bez, tak samo. Jest jeszcze jakiś rosyjski sputnik czy coś - urządzenie - kapsułka, którą się połyka. Ma to niby zabijać pasożyty przewou pokarmowego. Czy działa, nie mam pojęcia. Pewnie kolejna "ciekawostka". Nie neguję, ze może jest jakieś źródło energii, tudzież sposób jej wykorzystania, o jakiej nauka nie wie, ale bez przesady, "ładowanie" w dziurze w ziemi, gadanie o orgonie itp do mnie zbytnio nie przemawia i nie przemówi, dopóki nie zobaczę, że spełnia swoją funkcję. Niech sobie ludzie robią różne wynalazki, i chwała im za to, że próbują, nie przeszkadzam im w tym, ale sprzedawanie czegoś, co nie ma prawa działać jest według mnie nieuczciwe, szczególnie jeżeli chodzi o zdrowie. Zresztą tak ma wiele towaru na rynku, że nie działa. Druga strona medalu jest taka, że jak ktoś ma się po tym lepiej poczuć ( czy to placebo czy coś innego) , to niech sobie kupuje. Ja na takie coś nigdy pieniążków nie wyłożę. #66 23 Feb 2015 12:34 Grzegorz740 Grzegorz740 Level 36 #66 23 Feb 2015 12:34 georgeporge wrote: Jestem otwarty na różnego typu "ciekawostki", ale też staram się podchodzić do nich bardziej racjonalnie. Temat zappera podsunął mi znajomy w zeszłym roku. Jako, że nie lubię mówić czy coś działa lub nie bez skonstruowannia i przetestowania, urządzenie zrobiłem. Oczywiście zanim urządzenie powstało, przewertowałem wiele materiałów, i potwierdziłem swoje zdanie, że nie ma prawa działać. Konsultowałem też sprawę w IITD PAN we Wrocławiu. Stwierdzili, że uważają, że urządzenie nie zadziała, ale podkreślili, że takich badań laboratoryjnych nie przeprowadzano. Znajomy mnie mocno przyciskał, żeby to urządzenie zrobić, sam też chciałem na 100% się przekonać, więc zrobiłem. I co. Zapper nie działa. Terapia oczyszczająca działa z zapperem czy bez, tak samo. Jest jeszcze jakiś rosyjski sputnik czy coś - urządzenie - kapsułka, którą się połyka. Ma to niby zabijać pasożyty przewou pokarmowego. Czy działa, nie mam pojęcia. Pewnie kolejna "ciekawostka". Nie neguję, ze może jest jakieś źródło energii, tudzież sposób jej wykorzystania, o jakiej nauka nie wie, ale bez przesady, "ładowanie" w dziurze w ziemi, gadanie o orgonie itp do mnie zbytnio nie przemawia i nie przemówi, dopóki nie zobaczę, że spełnia swoją funkcję. Niech sobie ludzie robią różne wynalazki, i chwała im za to, że próbują, nie przeszkadzam im w tym, ale sprzedawanie czegoś, co nie ma prawa działać jest według mnie nieuczciwe, szczególnie jeżeli chodzi o zdrowie. Zresztą tak ma wiele towaru na rynku, że nie działa. Druga strona medalu jest taka, że jak ktoś ma się po tym lepiej poczuć ( czy to placebo czy coś innego) , to niech sobie kupuje. Ja na takie coś nigdy pieniążków nie wyłożę. Masz rację ,że sprzedawanie czegoś co nie ma prawa zadziałać jest nie uczciwe. Jest to według mnie żerowanie na chorych osobach. Mnie twoje argumenty przekonały, ale są osoby wypowiadające się na forum, które ciężko jest przekonać. Konkretnie dwie osoby. #67 23 Feb 2015 16:34 georgeporge georgeporge Level 11 #67 23 Feb 2015 16:34 Grzegorz740 wrote: ale są osoby wypowiadające się na forum, które ciężko jest przekonać. Konkretnie dwie osoby. Każdy ma swoje argumenty, ja na siłę nie mam zamiaru nikogo przekonywać. Szanuję, że ktoś ma swoje zdanie, ale jednocześnie lubię, jak ktoś to zdanie popiera nie argumentami na zasadzie "damskiego focha" - "bo tak" ale czymś konkretnym. Z wynalazcami itp jest tak, że zaczynają coś konstruować, mają swoje założenia, które często dla osób postronnych wydają się irracjonalne. Tyle, że wynalazca coś tworzy i w końcu pokazuje dowód swoich założeń, lub przyznaje się do błędnej idei, a nie udowadnia istnienia czegoś na postawie ciężko weryfikowalnych teorii nie robiąc nic. #68 23 Feb 2015 21:20 piwkooo piwkooo Level 23 #68 23 Feb 2015 21:20 georgeporge wrote: Z wynalazcami itp jest tak, że zaczynają coś konstruować, mają swoje założenia, które często dla osób postronnych wydają się irracjonalne. Tyle, że wynalazca coś tworzy i w końcu pokazuje dowód swoich założeń, lub przyznaje się do błędnej idei, a nie udowadnia istnienia czegoś na postawie ciężko weryfikowalnych teorii nie robiąc nic. A ja mam alergię na handlujących różnymi wynalazkami i żerującymi na naiwności i niewiedzy KUPUJĄCYCH !!! Bo jak nazwać kogoś, kto za urządzenie na którego wytworzenie wydajemy 50zł ( liczę tu już miedziane rurki i inne badziewie) sprzedają to z 400% zyskiem, na dodatek nie znając podstaw i nie siedząc w elektronice, nie mają pojęcia o NAJPROSTSZYM GENERATORZE NA 555 !!! Myślę, że takimi delikwentami powinien się zająć jakiś URZĄD do sprawdzania tego ! Mam dość ludzi, którzy bez najmniejszych skrupułów sprzedają zmontowane układy, znalezione w sieci i kopiują rozwiązania INNYCH i sprzedają to na np. all.... A jest tego masa !!! #69 23 Feb 2015 22:03 Jarkon2 Jarkon2 Level 25 #69 23 Feb 2015 22:03 piwkooo wrote: ... handlujących różnymi wynalazkami i żerującymi na naiwności i niewiedzy KUPUJĄCYCH !!! ... za urządzenie na którego wytworzenie wydajemy 50zł ( liczę tu już miedziane rurki i inne badziewie) sprzedają to z 400% zyskiem, ... bez najmniejszych skrupułów sprzedają zmontowane układy, znalezione w sieci i kopiują rozwiązania INNYCH i sprzedają to ... A jest tego masa !!! Tak postępują nie tylko pojedyncze osoby, ale także duże firmy i uważają to za normalne. Taki dziś świat, najważniejsza jest kasa Klienci powinni się nauczyć, że nie wszystko, co reklamowane jest prawdziwe. Nie każde oszustwo jest celowe, np. Jan Taratajcio mocno wierzy w moc swoich zapperów i swą wiarą próbuje zarażać innych. Klient ma wybór - kupić lub nie - jego decyzja. Może popytać i poczytać zanim kupi. A jak tego nie robi, tylko ślepo wierzy sprzedawcy, to błąd. #70 23 Feb 2015 23:03 georgeporge georgeporge Level 11 #70 23 Feb 2015 23:03 piwkooo wrote: A ja mam alergię na handlujących różnymi wynalazkami i żerującymi na naiwności i niewiedzy KUPUJĄCYCH !!! I ja się po tym podpisuję! Dla mnie logiczne jest to, że w garażu sobie można tworzyć cokolwiek, ale sprzedawać można tylko urządzenia spełniające swoją funkcję. działalność nieuczciwa powinna być karana. Jarkon2 wrote: Tak postępują nie tylko pojedyncze osoby, ale także duże firmy i uważają to za normalne. i są tego świadome. Jarkon2 wrote: Nie każde oszustwo jest celowe, np. Jan Taratajcio mocno wierzy w moc swoich zapperów i swą wiarą próbuje zarażać innych. Fakt, ciekawe spostrzeżenie. #71 29 Apr 2015 23:26 Jarkon2 Jarkon2 Level 25 #71 29 Apr 2015 23:26 Zapper mity i fakty - Liliana Elmborg - Link #72 01 May 2015 11:16 User removed account User removed account User removed account #72 01 May 2015 11:16 Po obejrzeniu filmu nasuwa mi się jeden wniosek że ortodoksyjna cześć establishmentu medycznego jest przeciwna nowością , a ci którzy wychylają się z szeregu należy bezzwłocznie szykanować i pokazać im gdzie ich miejsce. Wszak wszyscy chcielibyśmy zobaczyć wyniki badań dotyczących danego urządzenia w tym przypadku zappera, ale ich się nie doczekamy bo są odgórnie torpedowane, bo należy zachować za wszelką cenę obecne status quo w dziedzinie medycyny i nie dopuszczać nic nowego co mogłoby owe status quo zniszczyć. Link do strony z materiału filmowego - Medi-Flowery #73 06 May 2015 03:43 _jta_ _jta_ Electronics specialist #73 06 May 2015 03:43 Dlaczego nie prowadzono , nie prowadzi się badań tego urządzenia, jego skuteczności lub nie skuteczności? O ile mi wiadomo, na przeprowadzenie takich badań, dotyczących opatentowanego urządzenia, trzeba mieć zgodę właściciela patentu - czy on taką zgodę wyraził? Ponadto, trzeba by określić, co ma być zbadane. I takie badania musiałby zrobić ktoś, kto się zna na wykonywaniu badań - a u nas tacy ludzie mają coś bardziej sensownego do roboty i są przeciążeni pracą - trudno, żeby zabierali się za badanie tylko dlatego, że pojawiło się coś na YT! Elementarna uczciwość wymaga, żeby ten, kto takie urządzenie sprzedaje i ma z tego zyski (na dodatek z dużą "przebitką") zadbał o rzetelne przebadanie tego urządzenia. Czy ich sprzedawca zgłosił je do przeprowadzenia badań? A oszukiwanie w reklamie jest chyba u nas zakazane, tylko ten zakaz rzadko (jeśli kiedykolwiek) bywa egzekwowany - może, jeśli to jest w Polsce, trzeba to zgłosić, żeby prokurator zlecił wykonanie badań? W dziedzinie dbania o zdrowie jest szerokie pole do oszukiwania, bo większość ludzi mało się na tym zna, a prawie każdy chce być zdrowy - Lifton w swojej pracy podał cztery dziedziny, w których występuje badany przez niego mechanizm oszustwa, jedną z nich jest zdrowie i leczenie (pozostałe to religia, polityka, biznes) - a w tym, co tu zacytowano, widać cechy tego mechanizmu (choćby w tych stwierdzeniach o orgonie). #74 06 May 2015 08:44 telecaster1951 telecaster1951 Moderator of Acoustics #74 06 May 2015 08:44 _jta_ wrote: a u nas tacy ludzie mają coś bardziej sensownego do roboty i są przeciążeni pracąŚwięte słowa. _jta_ wrote: Dlaczego nie prowadzono , nie prowadzi się badań tego urządzenia, jego skuteczności lub nie skuteczności?Jak zapłacą 2 tysiące netto miesięcznie, zapłacą za laboratorium akredytowane i testy na zwierzętach, to znajdą chętnych do badania. _jta_ wrote: A oszukiwanie w reklamie jest chyba u nas zakazane, tylko ten zakaz rzadko (jeśli kiedykolwiek) bywa egzekwowany - może, jeśli to jest w Polsce, trzeba to zgłosić, żeby prokurator zlecił wykonanie badań? Ten Vita coś tam, z którym się chudnie 1kg dziennie (prawie jak w Doktorze Who), jest przedmiotem postępowania prokuratorskiego. _jta_ wrote: W dziedzinie dbania o zdrowie jest szerokie pole do oszukiwania, bo większość ludzi mało się na tym zna, a prawie każdy chce być zdrowyOd dość dawna lekarze postulują, aby zakazać reklam suplementów diety i środków medycznych. W tych reklamach są takie bzdury, że aż się włos jeży na głowie. Ibuprom z inhibitorem cyklooksygenazy (czyli ibuprofenem), naturalny magnez (rozumiem że w innych preparatach mamy magnez wytworzony na drodze reakcji termojądrowej), kolagen który wchłania się przez skórę, czy mój ulubiony Apap, który jest łagodny dla żołądka, ale nikt nie wspomina o jego dużej nefrotoksyczności. #75 06 May 2015 13:55 Jarkon2 Jarkon2 Level 25 #75 06 May 2015 13:55 _jta_ wrote: Elementarna uczciwość wymaga, żeby ten, kto takie urządzenie sprzedaje i ma z tego zyski (na dodatek z dużą "przebitką") zadbał o rzetelne przebadanie tego urządzenia. Czy ich sprzedawca zgłosił je do przeprowadzenia badań? Akurat ta firma (której przedstawicielka wypowiada się w filmiku) to zrobiła i za to duży plus. Niestety, to chyba wyjątek spośród wielu innych firm sprzedających za duże pieniądze tzw. "zappery", czyli najzwyklejsze zadajniki częstotliwości, które może sobie tanim kosztem skonstruować amator elektronik. Problem w tym, że trzeba wiedzieć jakie dokładnie parametry powinien mieć wytwarzany sygnał przez taki zadajnik - wartość częstotliwości, amplituda, kształt przebiegu itp. Wyniki badań dostępne ze strony tej firmy: #76 06 May 2015 23:18 _jta_ _jta_ Electronics specialist #76 06 May 2015 23:18 I właśnie takie wyniki badań są dla mnie potwierdzeniem przypuszczenia, że to jest oszustwo. #77 06 May 2015 23:22 Jarkon2 Jarkon2 Level 25 #77 06 May 2015 23:22 Mógłbyś to jakoś uzasadnić? Dlaczego uważasz, że to jest oszustwo? #78 06 May 2015 23:52 Tommy82 Tommy82 Level 41 #78 06 May 2015 23:52 @Jarkon2 Weź przestań popatrz na szalki Petriego jakoś gęsiej machali jak robili posiew w 3 cim przypadku. #79 07 May 2015 08:48 _jta_ _jta_ Electronics specialist #80 08 May 2015 22:47 User removed account User removed account User removed account #80 08 May 2015 22:47 _jta_ wrote: I właśnie takie wyniki badań są dla mnie potwierdzeniem przypuszczenia, że to jest oszustwo. I właśnie takie słowa są dla mnie potwierdzeniem przypuszczenia, że lubisz mącić wodę. Zapewne gdyby ktoś wydał parę milionów złotych na wykonanie w kilku placówkach podobnych badań także nie byłoby to dla ciebie przekonywujące. #81 08 May 2015 23:06 _jta_ _jta_ Electronics specialist #81 08 May 2015 23:06 A przeczytałeś uważnie te "wyniki badań"? Myślisz, że jakakolwiek szanująca się instytucja by takie napisała? I zauważ jeszcze taką ciekawostkę: proszą, żeby adresować korespondencję do firmy sprzedającej zappery. Zapewne, gdyby zapytać ten szpital w Lublinie, to nie potwierdzą, że takie badanie u nich wykonywano? Zwłaszcza, że tego laboratorium, które ponoć je robiło, nie widać w ich strukturze organizacyjnej szpitala... -> Struktura Organizacyjna SPSK Nr1 w Lublinie #82 08 May 2015 23:44 krakarak krakarak Level 41 #82 08 May 2015 23:44 Szkoda, większy ubaw miałem z wypowiedzi walecznego kolegi bobo, który bronił pudełeczka z bateryjką jak niepodległości niż z nieskładnych, anemicznych ataków i argumentacji kolegi Bogdan K. Szkoda... Każdy czas ma swoje wynalazki - kiedyś zakopywano czarnego kota, kłuto igłami lalki Voodoo, puszczano krew na każdą przypadłość, kładziono skorupki jajek pod łóżko, klepano X zdrowasiek, palono zioła, walono w bębny, przylepiano kawałek plastra na ramię lub stopę, itd. itp. Teraz mamy XXI wiek więc i metody są nowocześniejsze. Po leczeniu wszystkich chorób znanych ludzkości poprzez siedzenie przed telewizorem i patrzeniu na Kaszpirowskiego, słuchaniu "adin, dwa, tri". przyszedł czas na kolorowe diody LED, generatorki, mikroprocesorki. Ale, jak mówił kolega Bobo, nikt nie umarł od tego pudełeczka z bateryjką więc nie ma co podważać i negować tej formy leczenia ze wszystkiego. Więc nie negujemy, aby nasze wnuki miały z czego się zaśmiewać do łez. Nie odbierajmy im tej odrobiny radości. #83 08 May 2015 23:58 telecaster1951 telecaster1951 Moderator of Acoustics #83 08 May 2015 23:58 Jarkon2 wrote: Akurat ta firma (której przedstawicielka wypowiada się w filmiku) to zrobiła i za to duży plusCiekawie napisany abstrakt. Jeszcze takiego nie widziałem. Pisał to ktoś, kto o pisaniu prac naukowych pojęcia nie ma. Słowa kluczowe dobrane w zły sposób. Czytam wstęp i już wiem że jest to pierwszy taki tekst autora. Quote: , zaburzeń składu flory przewodu pokarmowego np. antybiotykoterapią, Nikt z naukowców nie użyje już określania "flora przewodu pokarmowego". Poprawnie określa się to jako mikrobiotę jelitową. Quote: pewne frekwencje elektryczneA cóż to jest frekwencja elektryczna? Ilość prądów w urządzeniu? Mało tego, nigdzie nie mamy informacji o schemacie urządzenia opartego na piątkach, nie mamy informacji o napięciu zasilania, o rozkładzie pola elektrycznego na próbce, o ułożeniu elektrod. Tam w ogóle nie ma sekcji dotyczącej przeprowadzonego pomiaru. To jest kpina a nie opis przeprowadzonych badań. Czemu żadne czasopismo tego nie opublikuje? Bo w takim stanie nadaje się najwyżej do kosza! Publikacja musi pozwolić na odtworzenie eksperymentu w innym laboratorium. Na podstawie tego czegoś, ja bym nic nie powtórzył. #84 09 May 2015 00:08 Tommy82 Tommy82 Level 41 #84 09 May 2015 00:08 @telecaster1951 Czy spodziewasz się czegoś po czymś co jest zatytułowane praca naukowa? Jak by tam było coś naukowego w środku to by w tytule nie musiało... #85 09 May 2015 00:21 krakarak krakarak Level 41 #85 09 May 2015 00:21 telecaster1951 wrote: ... opis przeprowadzonych badań. Czemu żadne czasopismo tego nie opublikuje?... Bo to ogólnoświatowy spisek producentów leków i lekarzy! Żaden z nich nie przyzna, że wszystkie choroby dręczące ludzkość można raz na zawsze wyleczyć bateryjką 9V, kolorową diodą LED i kilkoma drucikami! A jak już wyleczą, bakterie i wirusy znikną z planety to co wtedy?! Jak wtedy mają żyć, Panie Kolego, ci krwiopijcy w białych fartuchach i ich potężni mocodawcy z koncernów farmaceutycznych?! No i sama Matka Ziemia nie wyżywi tej zdrowej populacji gdy choroby przestaną dziesiątkować ludzi... #86 17 May 2015 15:42 Edgar-von-Peron Edgar-von-Peron Level 11 #86 17 May 2015 15:42 Mam zamiar wnieść do tematu swoje uwagi a bardziej pytania do specjalistów po pierwsze jako nie elektronik, po drugie jako posiadacz tego urządzenia a po trzecie postaram zachować neutralność w poglądach dla zdrowia psychicznego wszystkich no i dla rzeczowego poziomu dotychczasowej dyskusji. Na razie jest i tak nieźle daję naprawdę wysoką ocenę poziomu tego forum. Potwierdzenia działania tego urządzenia potrzebują wszyscy. I to zarówno przeciwnicy (sceptycy) jak i osoby które owe urządzenie zakupiły. Kupiły oznacza posiadają Więc do specjalistów elektroników negujących działanie tego urządzenia. Czy mieliście takie urządzenia lub inne urządzenie tego typu dostępne na rynku w swoich rękach? Czy znacie ich specyfikacje? Czy zapoznaliście się z literaturą na ten temat? Proponuję starcie z jednym istotnym faktem o którym nikt tu nie wspomniał a to takim, że Taratajcio nie jest wynalazcą urządzenia które sprzedaje a jest to jego własna konstrukcja na bazie doświadczeń Huldy Clark i dotychczasowych dostepnych konstrukcji tzw. zapperów. A z moich obserwacji ten wątek nie został użyty dotychczas przez nikogo nie licząc określenia prze jedną osobę jako źródło pseudonaukowe i tyle w temacie. Ja myślę, że temat nadaje się do kontynuowania a nie do zamknięcia choćby z tego powodu, że sceptycy nie znają treści książki Huldy Clark - Kuracja życia. No i tutaj dochodzi do pewnego rodzaju paradoksu. Aby coś sprawdzić trzeba się z danym urządzeniem zapoznać jak i z dostępną wiedzą książkową na ten temat. Czyli trzeba za to najpierw zapłacić co nie przechodzi nawet przez myśl sceptykom aby dac zarobić oszustowi Taratajcio. Mam rację? No to tyle na wstępie może temat dalej się rozwinie? Proponuję dyskusję z pozycji neutralnej. Mnie mniej interesują same pałki, kto je struga i kto na tym zbija największy hajs? interesuje mnie bardziej zasada działania i skuteczność bądź nie takiej metody leczenia. Bo tak jak już powiedziałe biorezonator Taratajcia nie jest jedynym dostepnym na ryku urządzeniem. Czy negujecie skutecznośc działania ich wszystkich czy tylko pałek "wystruganych" przez pana Jana? Czy znacie to co negujecie? Badania są potrzebne tylko ja się pytam kto za nie ma zapłacić? Koncerny farmaceutyczne same opłacają takie badania a tutaj kto ma zapłacić? Jan Taratajcio? I błagam utrzymujmy wysoki poziom wypowiedzi. Jak dotychczas nie jest najgorzej i niech tak zostanie. #87 17 May 2015 16:08 krakarak krakarak Level 41 #87 17 May 2015 16:08 A co to wg ciebie jest "wysoki poziom wypowiedzi"? Czy to twój post ustanawia te wyżyny, bo ja go nie dostrzegłem choć próbowałem. Napisałeś, że jesteś posiadaczem tego cud-urządzenia, więc wzleć na wyżyny i opisz jak ono ci pomogło w leczeniu i z jakiej choroby wyleczyło. Dlaczego medycyna rozłożyła ręce a cud-machina kilkoma uruchomieniami uzdrowiła? A może jesteś w trakcie leczenia wynalazkiem Huldy Clark (ma jakieś osiągnięcia potwierdzone naukowo?) a wykonanym przez rodaka, Taratajcio? Kiedy koniec kuracji? Edgar-von-Peron wrote: ...Badania są potrzebne tylko ja się pytam kto za nie ma zapłacić? Koncerny farmaceutyczne same opłacają takie badania a tutaj kto ma zapłacić? Jan Taratajcio?... Raczej przerzucił to na klientów. Bez badań, za to z gorącymi zapewnieniami, że TO leczy, nawet bez badań! Wiarą? Poziom... #88 17 May 2015 16:17 Edgar-von-Peron Edgar-von-Peron Level 11 #88 17 May 2015 16:17 Chodziło mi o to, żeby nie robić osobistych wycieczek i nie pisać bzdur. Tak jak ty krakarak tego próbujesz wyżej. Więc proszę cię o zmianę tonu wypowiedzi no ale nie jestem moderatorem więc to tylko prośba a nie rozkaz. Póki co nie twierdzę że urządzenie działa i nie twierdzę że tak jest. nie moge potwierdzić, że co najniej pomaga. Kupiłem go w celach testowych bo mnie na to stać a jedynym ryzykiem jest tylko włożona w niego gotówka. krakarak - błagam cię ... zappery to nie kadzidło, nie musisz się w taki sposób zachowywać. #89 17 May 2015 16:26 krakarak krakarak Level 41 #89 17 May 2015 16:26 Stać ciebie na zakup, powinno też stać na opis efektów działania. Używasz go, więc opisz nam, sceptykom, efekty "leczenia". Nie wytykaj mi "osobistych wycieczek" i zaleceń o zmianie tonu gdy jednocześnie moje posty nazywasz 'bzdurami". Ja w nich bzdur nie widzę - wszedłeś do luźnej rozmowy o S-F z bateryjką a nie napisałeś nic przełomowego i konkretnego, choć posiadasz i używasz cud-machiny. Ponownie proszę - napisz jak i z czego się wyleczyłeś. #90 17 May 2015 16:40 Edgar-von-Peron Edgar-von-Peron Level 11 #90 17 May 2015 16:40 No właśnie jak będziesz się w ten sposób zachowywać to nie wiem czy warto coś pisać? Ale spróbuję. Również zachowuję krytycyzm do wspomnianego urządzenia. Jestem po serii zalecanej jak w ulotce. Od ponad roku zmagam się z bólem kolana po zwichnięciu. Na taką dolegliwość nie ma jakiegoś konkretnego działania poza fizjoterapią i czasem. Miałem fizjoterapię ale ból nie ustepował. Ból przychodził i odchodził bez powodu. noga bolała mnie też przed wstaniem z łózka. Czyli zakładam (a lekarzem nie jestem), że bez braku obciążeń na stawy i przyczepy ból też wystepował. Po okresie stosowania zappera (przy trzeciej serii teraz z głowy szczegółów nie pamietam) ból znacząco ustapił. Dzisiaj noga zaboli głównie przy schodzeniu po schodach a nie w przypadkach opisanych przeze mnie wcześniej. ALE Tak jak wcześniej napisałem, nie stwierdzam że to urządzenie pomogło bo niby jaką miarą miałbym się posługiwać ? Mogły zaistnieć jakies inne okoliczności. Lekarz powiedział mi, że ból powienien ustapić po roku od wypadku a rok już minął. Wszelkie moje subiektywne odczucia mogą zostac tutaj odpowiednio potraktowane. Osobiście nie jestem przekonany w 100% że to robota zappera. Mimo to nie rezygnuję z medycyny. Miałem już wstępną diagnozę na tomograf a teraz czekam na wyniki badania rezonansem magnetycznym. I żeby było jasne: Nie pracuję dla Jana Taratajcio i nie wyrażam zgody na publikacje moich opinii ani części ani całości co do działania biorezonatora w celach marketingowych. i pamietaj krakarak - w każdej chwili mogę zakończyć dyskusję więc zachowuj się i przeczytaj jeszcze raz mój pierwszy wpis. I bez uprzedzeń albo idę stąd.

O tym, że jedzenie jest bardzo ważne nie trzeba nikogo chyba przekonywać. W okresie ostatnich 100 lat nauka w całej pełni potwierdziła teorię Bechamp. Ten francuski lekarz sprzed 6 pokoleń twierdził, że o naszym zdrowiu, czy chorobie, decyduje skład bakterii znajdujących się w naszym przewodzie pokarmowych. Pierwsza i najważniejsza sprawa. Pomimo wymazania tej teorii z podręczników, to nie Pasteur – chemik piwowarski, powinien być gloryfikowany, ale lekarz Beschamp. Udowodnił on jakieś 150 lat temu, że zdecydowana większość chorób wynika z powodu zaburzeń flory bakteryjnej w naszych jelitach. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest przede wszystkim zmiana składu chemicznego pokarmów. Od 3 pokoleń rolnicy sypią tylko 3 składniki jako nawozy sztuczne: N, P, K, czasami dodają Mg [Mojego Tatę nazywano „Ojcem magnezu” ponieważ wprowadził ten pierwiastek jako niezbędny do nawozów sztucznych w latach 60 – 70]. Ale przecież znamy ponad 100 pierwiastków! Każdy dobry rolnik wie, że czasami pojawiają się na polu golizny i wystarczy wylać beczkę gnojówki i golizna znika a ziarno rośnie normalnie. Niestety, to monotonne żywienie przekłada się bezpośrednio na skutki zdrowotne. Mądrzy inaczej natomiast wycofali tematy żywienia z programów Akademii Medycznych, zwanych obecnie Uniwersytetami, ale to jest typowe oszustwo, ponieważ Uniwersytet powinien mieć 4 wydziały: dwa humanistyczne i dwa matematyczno-przyrodnicze. A tak nie jest. Typowa nowomowa wprowadzona przez komunistów. Nie należy zapominać, że pierwszy Uniwersytet Medyczny powstał w mieście Łodzi, z powodów problemów na WAM-ie. Innymi słowy, zdecydowana większość lekarzy nie zna tematu żywienia. Stworzono natomiast specjalizację „dietetyka” dla osób nie posiadających wykształcenia medycznego i praktycznie nie mających związku z chorym, czyli produkuje się kaleki medyczne. Jak można sprawdzić, nikomu to nie przeszkadza, ani Ministerstwu Zdrowia, ani Izbom Lekarskim, odpowiedzialnym za doskonalenie zawodowe. Mało tego, generalnie Izby nie przedstawiają danych dotyczących tego, ile i jaka firma farmaceutyczna przekazała na rzecz IZBY. Podobnie nikt z członków Zarządów Izb nie ujawnia swoich powiązań z przemysłem. A do tego Zarządy Izb wypłacają sobie dodatki do pensji w wysokości 150% średniej krajowej. Za pracę honorową, ponieważ nadal pracują zawodowo! Zdecydowana większość obecnych lekarzy nie ma także wiedzy dotyczącej Codex Alimentarus. I już przed 20 laty skreślono nauczanie lekarzy fitoterapii. Poza tym, na medycynie brak przedmiotu omawiającego tzw. dodatki do żywności, czyli konserwanty, utrwalacze, czy emulgatory. Powoduje to, że lekarz rozpoznaje na przykład idiopatyczne zapalenie jelit, a nie wie, że podstawową przyczyną jest stan zapalny, spowodowany chemikaliami zawartymi w jedzeniu. I leczy tego biednego pacjenta, i leczy, i leczy, a stan jego zdrowia się w ogóle nie poprawia. Praktycznie nauka przez ostatnie sto lat udowodniła bezspornie, że to właśnie te dobre bakterie decydują, czy chorujemy, czy też nie. To nie jest tak jak twierdził chemik Pasteur, że to jakaś jedna bakteria wnikając do naszego organizmu powoduje chorobę. I opierając się na tej teorii opracowano pasteryzację i szczepionki oraz antybiotyki. Jest to zupełnie błędne postępowanie. W naszym przewodzie pokarmowym znajduje się około kg bakterii. 75% układu odpornościowego znajduje się w przewodzie pokarmowym. We krwi tylko około 5%. Tak więc wstrzykując szczepionki bezpośrednio do krwi omijamy cały praktycznie układ odpornościowy. Sumaryczny genom bakterii jest 10 razy większy od genomu człowieka. Pasteur pracował dla producentów wina, czyli na wodzie. Nie wiadomo kto, ponieważ nigdzie nie można znaleźć tego „cudotwórcy”, wyniki swoich doświadczeń, przeprowadzonych na wodnych roztworach, zastosował do roztworów białkowych. I skutki tego są opłakane. Już w latach 40. ubiegłego wieku przeprowadzono badania, polegające na karmieniu cieląt mlekiem od krowy i tzw. pasteryzowanym. Po 5 miesiącach takiego eksperymentu cielaki karmione mlekiem pasteryzowanym ważyły 100 kg, a te na mleku krowim 180 kg. Cielaki „pasteryzowane”: sierść łamliwa, golizny na skórze, narządy wewnętrzne zniszczone, jądra o 30 % mniejsze, w żołądku strasznie cuchnąca maź. Tego wszystkiego nie obserwowano u cielaków karmionych mlekiem prosto od krowy. Cielaki pasteryzowane chodziły z trudnością, przewracały się. Cielaki normalnie karmione biegały po pastwisku. A TY MATKO, JAKIM MLEKIEM KARMISZ SWOJE DZIECKO? A przede wszystkim, jak się zachowuje i jak wygląda, jak pasteryzowane, czy jak świeże? Oczywiście polskojęzyczne media masowej dezinformacji, niemieckich właścicieli, pod amerykańskim zarządem, wyników takich eksperymentów nie nagłaśniają. Wymazano je także z podręczników, zarówno rolniczych, jak i medycznych. Efektem bowiem było najpierw wprowadzenie mleka pasteryzowanego, tylko i wyłącznie z uwagi na dochód mleczarni, a po 1990 roku mleka UHT, czyli prawdziwego trucia ludzi. Mleko to bowiem jest przyrządzane w ten sposób, że najpierw mechaniczne dojarki niszczą strzyki krowie, muszą więc być czymś smarowane, ponieważ inaczej mleko cały czas kapie. Potem to mleko rurami płynie do kadzi, w których jest schładzane. Otóż te rury trzeba myć, najczęściej robi się to za pomocą ługu. Stąd mleko takie nie kwaśnieje. Nie zawsze gospodarzowi chce się przepłukiwać przez 20 minut te rury ciepłą wodą z ługiem [koszty]. W mleczarni sprawdzają tylko ilość bakterii, a nie składniki chemiczne. Czym mniej bakterii, tym lepsze mleko, według inżynierów od żywności. Oczywiście jest to pomieszanie z poplątaniem. Potem wozi się to do mleczarni, gdzie się proszkuje i składa w magazynie. I jak potrzeba, to miesza z wodą w stosunku 1 do 10 i sprzedaje w sklepach. Oczywiście ten sinawy płyn nie ma nic wspólnego z mlekiem od krowy i powinien nosić nazwę wyrobu mlekozastępczego, czy wyrobu mleko podobnego. Nie podaje się także żadnych badań, czy ten płyn w ogóle powinny pić dzieci. Jeszcze gorsze jest to, że tzw. medycyna Rockefelerowska czyli medycyna nastawiona na dochód – zysk, wprowadzana w Polsce od czasów genseka Gierka, agenta Kominternu, a nasilona po rzekomym przewrocie w 1990 roku, sieje spustoszenie w naszym zdrowiu. To samo dotyczy innych produktów zwanych nabiałowymi, ponieważ są one robione w podobny sposób. Czy kupujesz kefir takiej, czy innej firmy, o takim, czy innym smaku, to pozostaje w ustach ten sam chemiczny posmak. Zdecydowana większość tych produktów jest bowiem nie tylko barwiona chemiczne, ale i smak ma doprawiany chemicznie i zawiera całą masę konserwantów. Co to są konserwanty? Taka enigmatyczna nazwa nic nie mówi przeciętnemu śmiertelnikowi. Najczęściej ludzie odpowiadają, że to chemia. Zgoda, ale jakie związki chemiczne? I tutaj następuje zdecydowana cisza. Otóż te wszelkiej maści konserwanty to po prostu związki bakterio/grzybobójcze. Czyli niszczące bakterie i nie pozwalające na ich rozwój. Możesz to sam sprawdzić, Drogi Czytelniku. Taki serek, masło, położone na talerzyku nie psuje się i nawet nie jełczeje. I w tym prostym doświadczeniu możesz ocenić wypowiedzi gazetowych ekspertów na temat tego, co powinniśmy jeść, masło, czy margarynę? Serwis Kardiologia 15 listopada 2015 roku przedstawił wywiad z p. prof. Elżbietą Bartnikowską i p. prof. W. Szostakiem, z Instytutu Żywności i Żywienia z Warszawy, na temat tego, co powinny jeść dzieci, a co dorośli. Wnioski z wypowiedzi są następujące: dzieci ostatecznie mogą jeść masło, ale zawałowcy tylko margarynę. Większej głupoty dawno handlarze nie podawali do publicznej wiadomości. Twierdzenie, że spożywanie masła prowadzi do otyłości jest niestety bardzo infantylne. Proszę sprawdzić samemu. Zjada się kilka kromek chleba dziennie. Powiedzmy, że na każdą kromkę używamy 5 gramów masła. To znaczy, że w sumie używamy 20 -30 gramów masła dziennie. W sumie daje to 270 kcal. Przepraszam, ale to jedna lub najwyżej dwie „szneki z glancem”. Nie wspomnę tutaj, że spora ilość tej energii idzie na spalenie tego masła. Czyli tak naprawdę my przyswajamy sobie tylko około 30% tej wielkości. Przypomnę, że normalny człowiek musi dziennie przyswajać co najmniej 2500 kcal. Czyli ta odrobina masła, to do 10% przyswojonej energii. Najnowsze dane nauki o żywieniu mówią, że powinniśmy przyswajać około 50% energii z tłuszczy. Parafrazując, to te trochę masła można spalić leżąc przed telewizorem około 3 godzin. Twierdzenie, że tłuszcze powodują wzrost masy ciała człowieka, jest teoryjką sprzed 40 lat. Przypomnę, że nie kto inny, tylko Instytut Żywienia i Żywności ma tą niechlubną palmę wprowadzania w Polsce najpierw w latach 50. rakotwórczego ceresu. Kto to dzisiaj jeszcze pamięta? Potem Palma im odbiła, i te zielone, na pół przegniłe liście, zmieniali w białawy pokarm. Po cichu, jak państwo wiecie, palmę także wycofano. A to, co obecnie kryje się pod pojęciem masła, chyba nawet koło masła nie leżało. Normalne masło od „baby” pozostawione na stole już następnego dnia jełczeje, czyli zmienia kolor. A to kupowane w sklepie może kilka dni leżeć i nic się nie zmienia. Podstawowy błąd rozumowania w/w Profesorów polega na tym, że od ćwierć wieku w Polsce nie ma masła. Ten produkt sprzedawany w sklepach jest tylko i wyłącznie wyrobem masłopodobnym. Podobnie, jak z tym sinawym płynem, sprzedawanym jako mleko. Proszę spróbować zakwasić to to. Podobnie sery: są to utwardzane tłuszcze roślinne, a nie produkt otrzymywany z podpuszczki. Innymi słowy, już na samym początku wywiadu następuje przekłamanie. Od ponad 20 lat zdecydowana większość mieszkańców tego Wesołego Baraku nad Wisłą [Janek Pietrzak] nie jada masła, ponieważ go nie ma. Czyli praktycznie wszyscy jadają rozmaitego rodzaju margaryny. W różnej cenie i o różnej nazwie. Innymi słowy, jadają chemicznie przetworzone tłuszcze. Stąd masowe choroby. Te konserwanty, czyli środki chemiczne bakterio i grzybobójcze, podobne jak zabijają bakterie na zewnątrz, robią to w naszym przewodzie pokarmowym. Każdy jako tako oczytany osobnik wie, że chwasty zawsze lepiej się rozwijają, aniżeli rośliny uprawne. Jak coś posiejemy, a nie będziemy usuwać chwastów, to nam wszystko zarośnie. To samo dzieje się w naszym przewodzie pokarmowym. Jak jemy coś z kartoników, kubeczków, folii, czy plastiku, to zawarte konserwanty zniszczą nasze dobre bakterie, pozostawiając miejsce na rozwój pasożytów. Jak to sprawdzić? Bardzo prosto, jeżeli kupka jest śmierdząca, luźna, pływająca, a nie topiąca się, to zawdzięczamy naukowcom z Instytutu Żywności i Żywienie z Warszawy, ponieważ dopuścili taki toksyczny produkt do sprzedaży, lub Sanepidowi, że nie sprawdził, co tak naprawdę znajduje się w kartoniku. To była jedna sprawa. Zupełną natomiast jest historią medycyny jest opowiadanie p. prof. Wiktora Szostka na temat cholesterolu i jego roli w zawale. Tak, to jest prawda, że w 1847 roku anatomopatolog znalazł blaszkę w naczyniu krwionośnym i uznał ją za przyczynę zawału. Ale, dla Boga, to było prawie 8 pokoleń wstecz! Już w 1930 roku Warburg otrzymał Nobla za odkrycie, że przyczyną zmian jest nadmiar dwutlenku węgla. A w 1979/80 Manfred von Arden udowodnił bezspornie, że blaszka nie jest przyczyną zawału. Poza tym chwali się p. Profesor niewiedzą, ponieważ cholesterol posiada konsystencję kauczuku, a blaszka jest twarda, czyli zwapniała. Zawał powstaje z powodu zmiany ładunku powierzchniowego błon komórkowych, spowodowanych zmianą ph pod wpływem dwutlenku węgla. Jeżeli lokalnie zwiększy się koncentracja CO2 to następuje zmiana ph. A zmiana nawet o jedną dziesiątą powoduje krystalizację fosforanów, co prowadzi do zaburzeń w kurczliwości i w rezultacie do zawału. Są to fakty podstawowe, znane od ponad ćwierćwiecza. Stąd moje twierdzenia o polskiej medycynie 100 lat za przysłowiowymi murzynami, z całym szacunkiem dla czarnoskórych. Dlatego od ćwierćwiecza umiemy leczyć zawały za pomocą podawania Ouabainy zmieniającej ładunek powierzchniowy błon komórkowych, bez niepotrzebnych operacji, z ich powikłaniami. P. Profesor Szostek zapomniał także, że ten cholesterol z „masła” nie ma żadnego znaczenia w naszym organizmie, czy zjemy 100 jajek, czy 1, to i tak wchłoną się tylko maksymalnie 4 gramy. Po drugie ten, który u nas w organizmie powstaje, to powstaje głównie z konsumpcji cukru i to w dodatku tego naturalnego, czyli fruktozy. Znajdująca się w sprzedaży fruktoza we wszelkiej maści produktach słodzonych, to tak naprawdę chlorowcopochodna fruktozy, 600 razy słodsza, anieli sama fruktoza, czyli zdecydowanie tańsza. Fruktoza po spożyciu nie przechodzi przez krążenie wątrobowe. Znam przypadki, gdy chory na cukrzycę po zjedzeniu kilograma winogron zapadał w śpiączkę cukrzycową. Pan Prof. W. Szostak powołuje się na murzynów szczepu Bantu jedzących masło, a zapomniał podać, kto im to masło „podrzucał”. Od znajomych misjonarzy znam zupełnie podobne obrazy. Podrzucono kobietom mleko w proszku, tylko zapomniano zbudować studnie. I te biedne nieprzeszkolone kobiety przygotowywały mleko w proszku na tej wodzie, która była w pobliżu. Biegunki wzrosły o kilka tysięcy procent. Ale UNICEF spełnił rolę św. Mikołaja, za kilkadziesiąt tysięcy dolarów przekazał pomoc. Zawsze nieuki w białych kołnierzykach byli przyczyną wszelkiego zła. Bizancjum także upadło z powodu administracji. Przecież kto takiego brudnego ludwisarza dopuści do cesarza. A że ludwisarz właśnie wymyślił armaty? To już inna historia. Moja rada. Jeżeli chcesz być zdrowy, to musisz kupować masło na rynku, najlepiej bezpośrednio od gospodarza. Pomijać ten cały b…….sklepów wielkopowierzchniowych. Na zakończenie fragment ciekawej kroniki sprzed 1000 lat. To opinia o Słowianach: „O dziecinnym umyśle Słowianina, który był wiecznym pacholęciem, który od kolebki aż do grobu bawił się śpiewem, muzyką, tańcem – a który krytyk na prawdę zgodzi się na to, aby takie plemię „wiecznych pacholąt” o pół tysiąca lat młodsze od innych ludów, a o całą pięciowiekową historię i literaturę uboższe od nich i srodze też w tym pacholęctwie swoim gnębione zewsząd – dyktowało prawa i zwyczaje narodom starszym, oświeceńszym i gwałtowniejszym”. Maciejewski Dzieje Pierwotne Polski i Litwy 1846. Proszę zobaczyć, po 1000 lat „sami” obniżamy poziom edukacji i nikt nie protestuje. Wycięto nam 500 lat historii, chociaż jeszcze podręczniki dla szkół średnich Księstwa Poznańskiego podawały, że pierwszym władcą Polski był Leszko I 520 – 549. I to dopuszczali do użytku szkolnego źli Prusacy. A potem przyszli dobrzy komuniści i wszystko wycięli. A tak naprawdę wycieli generalnie cała historię, zastawiając wybrane fragmenty. Śmiali się komuniści z powiedzenia „Myszy zjadły Popiela”, a zapomnieli ci ubożsi wiedzą ludzie, że takich przypadków zjadania przez myszy historia VIII-XI wieku zna 9 w całej Europie, opisanych w kronikach klasztornych. Kronikarze datują ten fakt na 840 rok. U Niemców takim najazdem było „zjedzenie” Biskupa Norymbergii. Myszaki to korsarze normańscy – myszy. Sławne było opanowanie Luny w 857 roku przez myszy. Okazuje się, że u starożytnych kronikarzy Lach i Wareg znaczyło to samo. Waregowe w drodze do Bizancjum założyli osadę Kijów, a w Polsce miasta wzdłuż Wisły: Płock, Toruń – wieża, Rawę – spoczynek, Sandomierz, Tyniec – tun, tyn, miasto. Wareg po skandynawsku – sprzymierzeniec, a na przykład czech oznacza mordercę – banitę wyrzuconego z kręgu towarzyszy. A Lechici u starożytnych nazywali się Wandalami. Wandal – szybki, drapieżny zwierz, wilk. A Sarmaci, to to samo, co Normanowie. Ale w kronice bizantyjskiej 1147 Lachów zaliczano do grupy Scytyjskiej. Ale Scytia to według tych kronik teren obecnej południowej Szwecji. Wisła – wg Gotów – to po prostu woda, rzeka, ale już po duńsku Wisła to Wand, Wandal. Ładna legenda o smoku wawelskim i szewczyku wyrosła z niewiedzy. Smokiem bowiem Normanowie nazywali rodzaj twierdzy otoczonej murem, tak jak zwinięty wąż. Zabić smoka, znaczyło zdobyć twierdzę. To tylko kilka przykładów zapomnianej wiedzy, podaję je tylko i wyłącznie w celu rozbudzenia u Czytelników potrzeby pogłębiania swojej, przez obecne pokolenia. Inaczej będą się z nas śmiali i pozwolą tylko w wyznaczone dni maszerować na ulicach i machać chorągiewkami. I to by było na tyle. Autor artykułu: Dr Jerzy Jaśkowski [email protected]

Rozmowa z konstruktorem zapperów „Nunczako” Zob. materiały wideo z Janem Taratajcio: Uwaga: Autor poniższego artykułu nie jest lekarzem, i w świetle prawa, nie może ani diagnozować, ani też leczyć. Może jednak przedstawić swoją opinię, do czego uprawnia go prawo do wolności słowa. Proszę traktować poniższy tekst jako opinię pana Jana Taratajcio. Ze swej strony zaznaczę, że „opinia” Jana uratowała życie co najmniej kilku osobom, łącznie z moim ojcem, który „cudownie wyszedł z bardzo ciężkiego zapalenia płuc poprzez zastosowanie zappera Nunczako (konstrukcji autora) oraz srebra koloidalnego (o tym ostatnim pan Jan nie wspomina w artykule, ale może być świetną aternatywą do innych wspomnianych kuracji). Dalsze stosowanie ziół, przedstawionych w poniższej opinii, przyniosło znaczną poprawę zdrowia mojego ojca, zdiagnozowanego przez neurologów jako osobę z parkinsonizmem. Potwierdzenie mam w dokumentach, zatem mogę śmiało zaświadczyć, że opinia pana Jana, w przypadku mojego ojca jest prawdziwa – nie ma więc chorób nieuleczalnych jak parkinsonizm. Nieuleczalna jest jedynie mafia farmaceutyczna, która powinna zostać usunięta z powierzchni tego globu. Jeśli chodzi o inne przypadki, w których Jan Taratajcio pomógł swoimi bio-rezonatorami Nunczako oraz „opinią”, to bedziemy systematycznie je przedstawiać. Oto jeden z maili, który niedawno dostał pan Jan, tym bardziej cenny, że napisany przez wieloletniego pracownika służby zdrowia (treść została mi udostępniona do publikacji): Ja stary pracownik służby zdrowia na emeryturze, dostałam zapalenia pęcherza /niezbyt to miłe i leczy się antybiotykiem/. Zastosowałam zappera przez 5 dni i mam problem z głowy. Antybiotyk zrobilby to w ciągu 3 dni. Zrobię badanie kontrolne aby się przekonać czy PAN ZAPPER nie kłamie. Inny problem to leczenie łysienia plackowatego u dziecka. Minęło 2 miesiace zapperowania i dziecko ma wszystkie włosy na miejscu./o tym już pisałam/ Ogólnie włosy są mocniejsze i powoli wracają brwi które gdzieś tam sobie poszły. Pozdrawiam i dziękuję. Barbara Jak skutecznie wyleczyć ciężkie i „nieuleczalne” choroby. Jan Taratajcio. Zgodnie z obietnicą przesyłam informacje na temat usuwania i blokowania poszczególnych najważniejszych chorób jakie męczą obecne społeczeństwo polskie jak i całą ludzkość. Wszystkie informacje i wiedza jaką w tym temacie posiadam opiera się na moich wieloletnich doświadczeniach jakie na ten temat zdobyłem i wielokrotnie mogłem sprawdzić na sobie i osobach które samodzielnie to na sobie sprawdzili. Tylko „Głupcy ” lub wyjątkowo naiwni ludzie mogą jeszcze uwierzyć, że nie ma leków na niemal wszystkie nieuleczalne choroby w tym choroby nowotworowej, Parkinsona, Alzheimera, łuszczycy, boleriozy czy innych chorób które dręczą ludzkość. Jak sami wiecie i często widzicie na filmach np. Kryminalne Zagadki Miami ” czy innych podobnych filmach, gdzie pokazywany jest sprzęt dzięki któremu można zbadać niemal wszystko łącznie do poziomu atomów, czy DNA. Są to różnego rodzaju mikroskopy, oscylatory, urządzenia diagnostyczne, wychwytujące najdrobniejsze cząsteczki pierwiastków w naszym organiźmie, ultrasonografy itp., pozwalające zobaczyć czy wykryć każdy pierwiastek jaki się w nim znajduje i jak jest zbudowany łącznie z możliwością jego obejrzeniaw ogromnym powiększeniu. Skoro laboratoria dysponujące takim doskonałym sprzętem oraz nieograniczonymi środkami finansowymi w tym także przemysł farmaceutyczny nie potrafi znaleźć sposobu na wyleczenie wielu nieuleczalnych chorób, to logicznym staje się fakt że tego zrobić nie chce bo nie ma w tym interesu, żeby ujawnić sposoby ich wyleczenia, gdyż stracił by dochody finansowe z wiecznego „leczenia”, a wraz z tym także władzę nad ludzkością. Nie jest już tajemnicą że ta masońsko-iluminacka mafia rządząca potajemnie ludzkością, robi wszystko żeby doprowadzać nasze organizmy do załamania się ich systemu samoobrony, aby następnie wiecznie leczyć chorych ludzi, z których może czerpać wieczne zyski w samonapędzającym się interesie. Te wyzbyte jakiejkolwiek uczuć zwierzęta rządzące podstępnie tym światem, nie mają najmniejszych skrupułów żeby dręczyć i zabijać masowo ludzi w imię bogacenia się oraz prowadzonej depopulacji, którą skrupulatnie przygotowywali przez setki lat. Właśnie w tym celu spryskiwani jesteśmy chemtrailsami, niszczy się nasze umysły poprzez dodawanie fluoru do wody czy innych produktów spożywczych, zmienia się genetykę roślin (GMO), wszędzie stosuje się aspartam (który niszczy neurony) czy też stosuje się wszędzie aluminium, które wywołuje najpierw alergie, a co za tym idzie, jest przyczyną wielu chorób jakie na jakie później cierpimy. Gromadzenie się tego typu toksyn staje się pożywką dla wszystkich drobnoustrojów, które dzięki temu mogą się rozwijać i niszczyć nasz organizm. Jak udowodniła Clark i wielu lekarzy przed i po niej są one przyczyną niemal wszystkich chorób. Wiedząc, że to drobnoustroje wywołują choroby, co do czego nikt już chyba nie ma wątpliwości, jasne staje się, że wystarczy je zniszczyć aby zlikwidować chorobę. Nie ma znaczenia w jaki sposób to zrobimy, – ziołami, zapperami, minerałami, itp., efekt będzie ten sam. CHOROBA ZOSTANIE ZLIKWIDOWANA. Ważne jest tylko to, aby nasz organizm nie został uśmiercony i nie było skutków ubocznych w postaci kalectwa czy ewentualnej śmierci w trakcie SAMOLECZENIA się. Przez te wszystkie lata mafia farmaceutyczna wmówiła nam dzięki prowadzonej w kontrolowanych przez siebie mediach propagandzie, że wyleczyć nas może tylko lekarz, przez co uwierzyliśmy, że to KŁAMSTWO jest PRAWDĄ. A PRAWDĄ jest to, że organizm leczy się SAM przez nasz doskonały system samoobrony. Na ten proces samoleczenia lekarz nie ma wpływu, może jedynie go wspomóc, ale najczęściej szkodzi serwując mu trucizny oferowane przez mafię farmaceutyczną takie jak np. szczepionki. Z moich osobistych doświadczeń wynika ze FUNDAMENTEM każdej choroby jest niedobór TLENU i KRZEMU, na skutek namnażania się szkodliwych drobnoustrojów w organizmie, które blokują lub zakłócają gospodarką tych pierwiastków, a także zaburzają przepływ energii orgonalnej (nazwanej tak przez prof. Wilchelma Reicha który był jego oficjalnym odkrywcą). Orgon inaczej jest często nazywanym Praną. ORGON jest energią życia dzięki którym mogą odbywać się wszelkie procesy związane z funkcjonowaniem każdego żywego organizmu na Ziemi. Właśnie dlatego prof. Wilchelm Reich został podstępnie zamordowany, żeby wiedza ta nigdy nie została ujawniona ludzkości, gdyż przemysł farmaceutyczny nie miał by racji bytu a co za tym idzie cała wladza nad ludzkością w formie wiecznego Leczenia. Przez te wszystkie lata jakie poświęciłem szukając jednoznacznej odpowiedzi doszedłem do wniosku i, co wielokrotnie sprawdziłem, wystarczy dostarczyć do organizmu Tlen np. stosując kurację wodą utlenioną (nadtlenek wodoru) metodą Nieumywakina – do 10 kropli dziennie. Chodzi o tlen atomowy, który wchodząc w reakcje zamienia środowisko kwaśne, w którym żyją szkodliwe drobnoustroje na środowisko zasadowe jakim jest nasz organizm, przez co giną szkodliwe drobnoustroje. Drugą metodą niszczenia drobnoustrojów jest zastosowanie metody Jima Humble’a tzw. MMS-em (chlorynem sodu), który przez dodanie cytryny wchodzi w reakcję chemiczną (stosunek 1:5) i uwalnia dwutlenek chloru – silnie bakteriobójczy. Po jego wypiciu rozpada się w przeciągu ok 30 min. uwalniając tlen atomowy który jest zabójczy dla drobnoustrojów i dotlenia organizm. Stosuje się go po 2-3 krople kilka razy dziennie np. (5-6 razy), ale w małych dawkach, a nie jak wcześniej to robiono po 8-10 kropli, gdyż jego zbyt duża ilość jednorazowo jest szkodliwa dla zdrowia, a jego dzialanie jest krótkotrwałe (ok. 30 min). Stosując inchalacje tlenowe też możemy dostarczać tlen do organizmu, ale efekt jest dużo mniejszy niż we wcześniejszych terapiach. Żeby odbudować matrycę krzemowo energetyczną, odpowiedzialną za przepływ informacji w naszym organizmie, należy spożyć jony krzemu np. suplement ORSI, Power SI czy też ANRYT – preparat krzemowy stworzony przez Anatolego Rybczyńskiego. W każdej długotrwałej chorobie należy stosować witaminę C w ilościach nawet 1000 mg dziennie i więcej bez obaw, gdyż nie odkłada się w organizmie. Powinna być czysta, bez aspartamu i takiej należy szukać w aptekach lub zamówić w internecie (bardzo dobra dr Ratha). Należy też stosować witaminę B17 (chem. nazwa Amigdalina, nazwa handlowa Letril). Najbardziej skuteczny jest olej z pestek moreli, jako że jest oczyszczony. Informacje które podałem są FUNDAMENTEM do usunięcia wielu Przewlekłych Chorób. W przypadku długotrwałych chorób bardzo korzystne, czy nawet konieczne jest stosowanie biorezonatora lub innego zappera – wersje proste są najlepsze. Używając go 3 x dziennie przez ok 10 dni, później zmniejszając do 2 x dziennie przez ok. miesiąc, .a następnie tylko 1 raz dziennie, możemy usunąć wiele przewlekłych chorób blokując ich rozwój. W przypadku choroby nowotworowej należy oprócz biorezonatora, który nie dopuści do jej rozwoju i zablokuje przerzuty niszcząc we krwi przywrę ludzką przenoszącą rodniki pleśni penicyllium (główna przyczyna „raka”), należy zastosować zioło Graviola. UWAGA !! Graviola bardzo mocno obniża ciśnienie i nie zawsze można je zastosować, może być też boraks – 1/4 łyżeczki na 1 litr przegotowanej wody pite przez cały dzień. Innym rozwiązaniem jest zioło ESSIAC (krzemionkowe), bakteriobójczy Lib 52 lub czarny orzech, choć ten może być za słaby. Do detoksyzacji organizmu polecam stosować zestaw ziół Geri Forte. Jednakże metoda Georga Aschara – ”na cieciorkę”, choć może trochę nieestetyczna, jest niezastąpiona, gdyż pomija cały system wydalniczy i jest nabardziej skuteczna w usuwaniu toksyn. Często jest to jedyna metoda na uratowanie życia, gdy uszkodzona jest już wątroba lub płuca. To toksyny ZABIJAJĄ nie choroba nowotworowa, i zbyt szybkie ich uwalnianie ze złogów i rozpadu zabitych drobnoustrojów może spowodować śmierć. Procesu czyszczenia organizmu nie można przyspieszać, gdyż system wydalniczy ma swoje ograniczenia i może zawieść gdy toksyn jest już zbyt dużo. Należy zwracać uwagę jak czuje się osoba chora na raka lub inne choroby, jak jest bardzo osłabiona, czy puchną jej ręce – gdy to ma miejsce, należy przerwać zappowanie na 2-3 dni by dać czas na wzmocnienie organizmu. Wtedy wskazane jest np. zioło Maca (burak peruwiański) lub jakiś suplement wzmacniający organizm. zob. też: Źródło artykułu: Monitor Polski Źródło:

Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! Grzegorz740 09 Feb 2015 01:58 64542 #2 09 Feb 2015 08:47 goldi74 goldi74 Level 43 #2 09 Feb 2015 08:47 Te urządzenia mają za zadanie zasilać portfel ich sprzedawcom. Innej funkcji leczniczej nie posiadają. #3 09 Feb 2015 13:33 bobo bobo Level 29 #3 09 Feb 2015 13:33 goldi74 wrote: Te urządzenia mają za zadanie zasilać portfel ich sprzedawcom. Innej funkcji leczniczej nie posiadają. A kolega to sprawdzał że o tym wie? #4 09 Feb 2015 17:24 puszak puszak Level 28 #4 09 Feb 2015 17:24 Mój kolega był zachwycony działaniem tego urządzenia. Dał mi się "naelektryzować" i powiem szczerze, ,ze nic mi to nie dało pozdro #5 09 Feb 2015 17:30 bobo bobo Level 29 #5 09 Feb 2015 17:30 puszak wrote: Mój kolega był zachwycony działaniem tego urządzenia. Dał mi się "naelektryzować" i powiem szczerze, ,ze nic mi to nie dało pozdro A czego się kolega spodziewał? Czy stosował kolega to urządzenie np. przez okres trzech miesięcy, codziennie, czy tylko jeden raz? Pozdrówka #6 09 Feb 2015 17:46 Madrik Madrik moderator of Robotics #6 09 Feb 2015 17:46 Prąd zdolny do zabicia komórki bakteryjnej lub grzybicznej jest w stanie także zabić komórkę ciała człowieka. Nasze komórki nie są w żaden sposób bardziej wytrzymałe na przepływ prądu, niż inne komórki organiczne na Ziemi. Nawet przeciwnie - nasze ciało jest oparte o komunikację elektryczną i nasze komórki są bardziej wrażliwe. Prąd niewyczuwalny przez człowieka, jest całkowicie nieszkodliwy dla bakterii. A raczej - jest tak samo szkodliwy dla nas, co dla bakterii. O sensie przepuszczania niekontrolowanych impulsów elektrycznych przez klatkę piersiową i serce, wyjątkowo wrażliwy organ na wszelkie zakłócenia elektryczne, pisać nie ma sensu. W jednym facet ma rację. Urządzenie może likwidować choroby... razem z pacjentem. #7 09 Feb 2015 18:21 bobo bobo Level 29 #7 09 Feb 2015 18:21 W jakim przypadku stwierdzono zabicie pacjenta Zapperem? Proszę to udowodnić, proszę podać , gdzie był taki przypadek. Pisze kolega bzdury niczym nie poparte. Do pobudzania serca stosuje się elektrowstrząsy, tak na marginesie, nie słyszałem o przypadku aby kogoś tym uśmiercono. Przy porażeniu prądem 230V ,nie zostają uśmiercone wszystkie komórki organizmu, przy kontakcie z napięciem stałym 24V, nie zostają uszkodzone komórki organizmu. W gwoli przypomnienia, napięcie zasilania Zappera, nie przekracza 9V. Pozdrówka #8 09 Feb 2015 20:16 robokop robokop VIP Meritorious for #8 09 Feb 2015 20:16 ...A bomba kobaltowa niszczy komórki rakowe. Przy okazji również zdrowe. Proponuję się ogarnąć i poczytać - leczenie elektrowstrząsami #9 09 Feb 2015 21:32 bobo bobo Level 29 #9 09 Feb 2015 21:32 Bardzo łatwo się oskarża nie mając dowodów, opierając się na zasłyszanych informacjach nie mając bladego pojęcia na czym co polega. Trzeba to od razu bić w łeb, przecież to jest inne od tego co nam tłuką do głowy lub czego nie rozumiemy. Rzecz w tym że, wiele różnych manufaktur w tym Pan Taradajcio, produkuje takie lub podobne, urządzenia lepsze lub gorsze i zróżnicowane w cenie. Setki a może tysiące ludzi to kupuje i stosuje. Gdyby spośród tej rzeszy ludzi, choć jedna osoba, z powodu stosowania tych urządzeń, zmarła lub została kaleką, to firma która wyprodukowała to urządzenie przepadła by w gąszczu spraw sądowych. Jak dotąd nie było , a przynajmniej ja o tym nie wiem, ani jednego takiego przypadku. Inną sprawą jest, czy to urządzenie działa jak podają jego producenci? Czy tak się dzieje jak to jest opisane w książce dr. Clark lub wszelkich publikacjach na ten temat? Tego nie wiem. Ale wiem że stosowanie tego urządzenia to nie tylko bezmyślne łapanie za elektrody i trzymanie ich przez 7 czy ileś tam minut. Wiem że oprócz Zappera należy stosować oczyszczanie organizmu, wiem że stosuje się też urządzenie Becka, podobno bardziej skuteczne, wiem że efekty tej terapii pojawiają się po 2, 3 miesiącach, czasem po pół roku, codziennego systematycznego stosowania . Ale ponad wszystko, jeżeli to pomaga i sprawia że ludzie są zdrowsi i szczęśliwi, to czemu tego nie stosować? Nic nie stoi na przeszkodzie aby konsultować efekty terapii z lekarzem. Pewien muzyk, kiedyś powiedział...jeżeli grasz na instrumencie, sprawia ci to radość i czujesz się z tym dobrze, to graj dalej nie przerywaj. To samo jest z Zapperem. Pozdrówka #10 09 Feb 2015 21:45 robokop robokop VIP Meritorious for #10 09 Feb 2015 21:45 bobo wrote: nie mając bladego pojęcia na czym co polega. Trzeba to od razu bić w łeb, przecież to jest inne od tego co nam tłuką do głowy lub czego nie rozumiemy Widzisz, to jest właśnie problem, że nie rozumiecie. Komuś z mierną, bądź żadną wiedzą można wcisnąć dosłownie każdy kit - weźmie go za dobrą monetę i zapłaci jak za zboże. Bardzo się zdziwisz, jak się dowiesz że cały system nerwowy człowieka opiera się na przewodnictwie impulsów elektrycznych, generowanych przez komórki organizmu? I jakoś bakterie nie giną. A takich urządzeń jest .... i trochę" -piramidki, -kosmodisk, -pimat, -bransoletki lecznicze, -energy savyer... Ich działanie opiera się tylko i wyłącznie na braku jakiegokolwiek działania, min. właśnie szkodliwego. A jeśli coś nie szkodzi, no to przecież pomaga, co nie? Wczoraj czterech skinów uratowało życie staruszce. Przestali ją kopać! bobo wrote: Bardzo łatwo się oskarża nie mając dowodów, A istnieją jakieś rzetelne dowody, na to że to faktycznie działa? Oczywiście mowa o ściśle naukowych publikacjach, opisujących badania wykonane nie w republice południowej Mandżurii, tylko w laboratoriach któregoś z uznanych ośrodków badawczych. #11 09 Feb 2015 22:47 bobo bobo Level 29 #11 09 Feb 2015 22:47 robokop wrote: Komuś z mierną, bądź żadną wiedzą można wcisnąć dosłownie każdy kit - weźmie go za dobrą monetę i zapłaci jak za zboże. Pomyłka, znam bardzo wielu , mądrych ludzi, którzy w obliczu choroby gotowi są iść do znachora. Ból i cierpienie z każdego robi ofiarę. robokop wrote: Bardzo się zdziwisz, jak się dowiesz że cały system nerwowy człowieka opiera się na przewodnictwie impulsów elektrycznych, generowanych przez komórki organizmu? I jakoś bakterie nie giną. Nie dziwię się , to wiem, choćby z książki prof. Sedlaka. Bakterie giną i to dość "obficie", system immunologiczny u każdego człowieka jest tego gwarantem. Kiedy jest osłabiony chorobą, bakterie robią swoje. Wystarczy zwykły katar aby się przekonać dlaczego się pojawia i czym jest śluz z nosa. robokop wrote: Ich działanie opiera się tylko i wyłącznie na braku jakiegokolwiek działania, min. właśnie szkodliwego. A jeśli coś nie szkodzi, no to przecież pomaga, co nie? Placebo? robokop wrote: A istnieją jakieś rzetelne dowody, na to że to faktycznie działa? Oczywiście mowa o ściśle naukowych publikacjach, opisujących badania wykonane nie w republice południowej Mandżurii, tylko w laboratoriach któregoś z uznanych ośrodków badawczych. Co działa? Zapper czy niszczenie bakterii i pasożytów metodami w oparciu o działanie prądem elektrycznym o zmiennej częstotliwości? A istnieją dowody że nie działa? Aby coś działało, to musi się nad tym pastwić dziesiątki doktorów i profesorów? A kto powiedział że oni mają racje i tylko oni mają immunitet na wynalazki i wiedzę? Żarówki nie wynalazł profesor , fal radiowych również. To że czosnek jest najlepszym naturalnym antybiotykiem wiedziano wcześniej zanim powstały szkoły i uczelnie, że po maku się śpi a po grochu ma się wiatry, również . Pozdrówka #12 10 Feb 2015 09:59 Wojtek44 Wojtek44 Level 27 #12 10 Feb 2015 09:59 bobo wrote: W jakim przypadku stwierdzono zabicie pacjenta Zapperem? Proszę to udowodnić, proszę podać , gdzie był taki przypadek. Bardzo ciekawe ma Kolega podejście do wprowadzania nowych "środków leczniczych" na rynek Czyli nie ten co wprowadza musi udowodnić, że lek działa i jest bezpieczny, wystarczy zacząć sprzedawać i czekać czy zaczną się zgony czy też nie. Jeśli się zaczną to faktycznie, lekarstwo się nie nadaje. Jeśli natomiast zgony się nie pojawią to znaczy, że lek działa tak jak tego chciałby producent. Mam nadzieję, że Ty kiedyś w ten sposób będziesz "leczony" #13 10 Feb 2015 11:44 telecaster1951 telecaster1951 Moderator of Acoustics #13 10 Feb 2015 11:44 bobo wrote: przy kontakcie z napięciem stałym 24V, nie zostają uszkodzone komórki organizmuCzyli rozumiem że możemy łapać za klemy przy akumulatorze bez obawy o cokolwiek? bobo wrote: A istnieją dowody że nie działa?Nie można udowodnić zaprzeczenia. To jest sprzeczne z logiką. Można jedynie udowodnić twierdzenia, które w tym przypadku jest niepotwierdzone. bobo wrote: A kto powiedział że oni mają racje i tylko oni mają immunitet na wynalazki i wiedzę? Nie musisz mieć nawet wyższego wykształcenia żeby coś wynaleźć. Jeżeli będziesz umiał wytłumaczyć działanie i przeprowadzisz testy świadczące że tak jest, to nie ma problemu. Poza tym, przeczytaj sobie definicję słowa immunitet. bobo wrote: To że czosnek jest najlepszym naturalnym antybiotykiem wiedziano wcześniej zanim powstały szkoły i uczelnie, że po maku się śpi a po grochu ma się wiatry, również . No i? Działanie czosnku czy maku, można potwierdzić klinicznie i naukowo. Działania tego zappera nie. Widziano też, że na rany trzeba zagnieść chleb z pajęczyną. bobo wrote: Pomyłka, znam bardzo wielu , mądrych ludzi, którzy w obliczu choroby gotowi są iść do znachorkę, która zakraplała oczy facetowi z zaćmą. Zakraplała naftalenem rozpuszczonym w toluenie... Ostatnio znana historia o tym, jak znachor zagłodził dziewczynkę. Znachor to nie to samo co zielarz! Zielarz na przeziębienie poda Ci wywar z kory wierzby, a znachor nasmaruje Ci łepetynę jajkiem i będzie wypędzał chorobę. Powiedz mi Kolego. W jaki sposób to rozróżnia naturalną florę bakteryjną od bakterii inwazyjnych? #14 10 Feb 2015 17:48 Madrik Madrik moderator of Robotics #14 10 Feb 2015 17:48 bobo wrote: W jakim przypadku stwierdzono zabicie pacjenta Zapperem? Proszę to udowodnić, proszę podać , gdzie był taki przypadek. Pisze kolega bzdury niczym nie poparte. Do pobudzania serca stosuje się elektrowstrząsy, tak na marginesie, nie słyszałem o przypadku aby kogoś tym uśmiercono. Przy porażeniu prądem 230V ,nie zostają uśmiercone wszystkie komórki organizmu, przy kontakcie z napięciem stałym 24V, nie zostają uszkodzone komórki organizmu. W gwoli przypomnienia, napięcie zasilania Zappera, nie przekracza 9V. Pozdrówka A gdzie dowód, że zabija bakterie? Proszę udowodnić, podać taki przypadek. To zwykłe oszustwo i tyle. urządzenie tej samej klasy co chińskie niebieskie diody w eleganckich obudowach i robiące niestworzone rzeczy. Tym bardziej, że mylisz podstawowe terminy. Napięcie to tylko różnica potencjałów. Nic nie robi. Nie ma większego znaczenia, czy to 9V, 24 V czy 23 000 V. Przyłożenie napięcia do odbiornika, powoduje przepływ prądu elektrycznego, wynikającego z rezystancji obwodu. Zaś iloczyn napięcia i prądu to moc, czyli praca jaką może wykonać nasz prąd. W tym wypadku upieczenie czegoś na skwarki. Rezystancja skóry to 1 kΩ. Podstaw sobie pod podstawowy wzór obwodu elektrycznego I = U/R. I = 9 V / 1000 Ω = 9 mA. Takim prądem, to możesz bakterię co najwyżej połaskotać. To poniżej progu odczuwania przepływu prądu. Taki prąd nie zabije ani grzybka, ani bakterii, ani nawet wirusa. Prąd, który by tego dokonał to powyżej 75 mA. A to już jest natężenie przy którym człowiek i jego komórki umierają. Może sobie świecić, mieć miedziowane elektrody i baterię 9 V (nota bene o masakrycznie małej pojemności). Ale to nie sprawia, że działa. Moda na leczenie prądem już była. Kiedy to działa i jak działa - wiadomo doskonale. Jako środka dezynfekcji wewnętrznej - prądu elektrycznego się nie stosuje. I nie wiem czy wiesz, ale defiblyracja może spowodować zgon osoby zdrowej. Dlatego i na filmach i naprawdę, podczas wykonywania defiblyracji nakazuje się wszystkim odsunąć od pacjenta. A pacjentowi poddawanemu temu zabiegowi (cholernie bolesnemu, ale gość jest zwykle nieprzytomny), jest i tak wszystko jedno, bo albo zaboli (i tak nie zapamięta) i przeżyje, albo nie przeżyje i też problemu nie ma. Natężenia tu stosowane mierzy się w µA (mikro amperyMaksymalna przyłożona moc jaka jest dozwolona to 136 J. Baterie 9 V są powszechnie dostępne. Nawet 12 V też. Możesz zatem próbować czy ci taka bateria wyleczy np. przeziębienie, bez pomocy lekarstw. #15 10 Feb 2015 22:30 bobo bobo Level 29 #15 10 Feb 2015 22:30 Wojtek44 wrote: Mam nadzieję, że Ty kiedyś w ten sposób będziesz "leczony" Ludzi, którzy piszą takie rzeczy omijam z daleka. To prymitywy. telecaster1951 wrote: Czyli rozumiem że możemy łapać za klemy przy akumulatorze bez obawy o cokolwiek? A co mi się ma stać, głowę mi urwie, zatrzyma serce? telecaster1951 wrote: Nie można udowodnić zaprzeczenia. To jest sprzeczne z logiką. Można jedynie udowodnić twierdzenia, które w tym przypadku jest niepotwierdzone Sam to kolega wydumał? Gratuluję. Niepotwierdzone? proszę sobie przeczytać co jest, jaka metoda badawcza, są zawarte w patencie US #5188738. O ile wiem to patentu nie wystawiają idioci. telecaster1951 wrote: Poza tym, przeczytaj sobie definicję słowa immunitet. Przeczytałem i dowiedziałem się: synonim słowa immunitet...pełnomocnictwo, zezwolenie, prawo, ochrona, pozwolenie, upoważnienie, zabezpieczenie, przywilej, koncesja, przywilej nietykalności, nietykalność, uprawnienie, prerogatywa.... I co kolega chciał mi udowodnić? telecaster1951 wrote: No i? Działanie czosnku czy maku, można potwierdzić klinicznie i naukowo. Działania tego zappera nie. Widziano też, że na rany trzeba zagnieść chleb z pajęczyną. Jeżeli czegoś nie da się lub nie chce, zbadać metodą szkiełka i oka , to jest to dowód na nieistnienie lub nie działanie czegoś? O tym że każdy myśli, wiedzą wszyscy a czy jest udowodnione klinicznie lub naukowo że myśl istnieje? Czy metodami dostępnymi da się czytać myśli ludzi? telecaster1951 wrote: W jaki sposób to rozróżnia naturalną florę bakteryjną od bakterii inwazyjnych Czy kolega aby napewno wie co oznacza słowo flora ( to ogół czegoś zawarty w jakimś obszarze )? Czy pytanie kolegi ma jakikolwiek sens? tMadrik wrote: A gdzie dowód, że zabija bakterie? Proszę udowodnić, podać taki przypadek. Powtórzę, patent US #5188738 tMadrik wrote: To zwykłe oszustwo i tyle. urządzenie tej samej klasy co chińskie niebieskie diody w eleganckich obudowach i robiące niestworzone rzeczy. Kapitalny, pisemny dowód na potwierdzenie swojej tezy. tMadrik wrote: Taki prąd nie zabije ani grzybka, ani bakterii, ani nawet wirusa. Prąd, który by tego dokonał to powyżej 75 mA. A kolega to wie z autopsji? tMadrik wrote: I nie wiem czy wiesz, ale defiblyracja może spowodować zgon osoby zdrowej. Dlatego i na filmach i naprawdę, podczas wykonywania defiblyracji nakazuje się wszystkim odsunąć od pacjenta. A pacjentowi poddawanemu temu zabiegowi (cholernie bolesnemu, ale gość jest zwykle nieprzytomny), jest i tak wszystko jedno, bo albo zaboli (i tak nie zapamięta) i przeżyje, albo nie przeżyje i też problemu nie ma. Natężenia tu stosowane mierzy się w µA (mikro amperyMaksymalna przyłożona moc jaka jest dozwolona to 136 J. Kolega to ma nas za idiotów? Jak można pisać takie brednie? Świadczy to o niczym więcej jak braku elementarnej wiedzy o działaniu defiblyratora oraz sposobu posługiwania się nim oraz znajomości całego procesu ratowania pacjenta. tMadrik wrote: Baterie 9 V są powszechnie dostępne. Nawet 12 V też. Możesz zatem próbować czy ci taka bateria wyleczy np. przeziębienie, bez pomocy lekarstw. I to jest według kolegi dowód na to że zapper jest bzdurą. Wielki Boże, po prostu ręce opadają. I tacy ludzie są moderatorami. Pozdrówka #16 10 Feb 2015 22:55 telecaster1951 telecaster1951 Moderator of Acoustics #16 10 Feb 2015 22:55 bobo wrote:Nie, miałem to na studiach. Nie można udowodnić zaprzeczenia! Jedyne co można zrobić to reductio ad absurdum. Czyli powiedzieć. To działa! I znaleźć dowód że nie działa, a to wynika z Prawa Ohma. Tym samym obalić tezę. Nadal jednak, z logicznego punktu widzenia, można znaleźć taki przypadek, że to będzie działać, zatem takie dowodzenia jest błędne. Dlatego nigdy nie mówi się że homeopatia nie działa. Mówi się, że nie ma żadnych dowodów na to, że skuteczność homeopatii jest większa niż efekt placebo. bobo wrote: O ile wiem to patentu nie wystawiają idioci. Byś się zdziwił. Patent może dostać KAŻDY. bobo wrote: Jeżeli czegoś nie da się lub nie chce, zbadać metodą szkiełka i oka , to jest to dowód na nieistnienie lub nie działanie czegoś?Jeżeli coś jest sprzeczne z prawami fizyki, to jestem pewien że nie działa! bobo wrote: O tym że każdy myśli, wiedzą wszyscy a czy jest udowodnione klinicznie lub naukowo że myśl istnieje? Tak. Myśl jest impulsem elektrycznym, który da się zmierzyć. bobo wrote: Czy kolega aby napewno wie co oznacza słowo flora ( to ogół czegoś zawarty w jakimś obszarze )? Czy pytanie kolegi ma jakikolwiek sens? Tego to już nie rozumiem. bobo wrote: I co kolega chciał mi udowodnić? Nie szukaj synonimów a znaczenia. Synonimem słowa wkładka może być zamek. Czy nazwiesz Zamek w Łęczycy wkładką? Kolega za wszelką cenę chce używać "mądrego" języka... bobo wrote: Powtórzę, patent US #5188738 Jak powiedziałem, patentować może każdy, kto ma pomysł. W patencie nie musi podawać jak działa i czy w ogóle działa. Musi podać konstrukcję. Jest masa patentów, których autorzy nie mają zielonego pojęcia jak działa ich wynalazek. Przykład? Gulak i wtrysk wody do cylindra. Wykorzystuje się to od dawna. On opatentował tylko modyfikację samochodu, w którym na przednim siedzeniu jest baniak z wodą. Czemu mówię że on nie wie jak to działa? Bo mówi że woda ogrzana na bloku silnika zamienia się w wodór i tlen i w takiej postaci trafia do cylindra. Fajnie... bobo wrote: A kolega to wie z autopsji? A żebyś wiedział że większość osób, która zajmuje się w jakimś stopniu elektroniką, miała do czynienia z prądem kilkudziesięciu mA na sobie. Mnie złapał pomiędzy kciukiem a palcem serdecznym. Efekt? Do tej pory nie mam czucia w palcu serdecznym. Gdyby Cię taki prąd poraził pomiędzy rękoma, serce mogłoby stanąć! bobo wrote: I to jest według kolegi dowód na to że zapper jest bzdurą. Wielki Boże, po prostu ręce opadają. To módl się dalej, żeby Cię Zapper wyleczył, ja jednak wezmę paracetamol. #17 10 Feb 2015 22:59 Tommy82 Tommy82 Level 41 #17 10 Feb 2015 22:59 @bobo Przecież patent to nie jest potwierdzenie ze coś działa a tylko stwierdzenie ze ktoś coś wymyślił pierwszy w abstrakcji od tego czy działa czy nie. Dowód tego ze coś działa leży po stronie tego co tak twierdzi a przerzucanie ciężaru dowodu na druga stronę oznacza ze dowodów potwierdzających porostu brak. Szczególnie ze brak dowodu nieskuteczności to tylko warunek konieczny dowiedzenia skuteczność ale nie wystarczający. Jeśli czegoś nie da się zbadać metodą szkiełka i oka to znaczy ze ma skuteczność co najwyżej placebo Pytanie telecaster1951 ma sens Twoja odpowiedź nie. Zadam je inaczej jaka jest gwarancja na selektywne (hipotetyczne) działanie tego urządzenia na tylko i wyłącznie bakterie niepożądana (patogenne). #18 10 Feb 2015 23:36 User removed account User removed account User removed account #18 10 Feb 2015 23:36 Kolega Madrik napisał: A gdzie dowód, że zabija bakterie? Wink Proszę udowodnić, podać taki przypadek. To zwykłe oszustwo i tyle. urządzenie tej samej klasy co chińskie niebieskie diody w eleganckich obudowach i robiące niestworzone rzeczy. A ja znalazłem w sieci ciekawy film na którym widać jak niszczone są bakterie Link zwykła bateria 9V nic nie zrobi to fakt. Czy Kolega zna częstotliwość ludzkiej komórki i jaki posiada przedział częstotliwości. Kolejne pytanie czy kolega spotkał się z terminem Biorezonansu w medycynie. Ja rozumiem że kolega zdobył odpowiednie wykształcenie z dziedziny Elektryki , tak więc swoje uzasadnienie opiera tylko na zdobytej wiedzy, bateria w Generatorze zdrowia służy tylko jako ogniwo zasilania pozostałej elektroniki która ta zmienia owe napięcie na odpowiednie impulsy. #19 10 Feb 2015 23:53 goldi74 goldi74 Level 43 #19 10 Feb 2015 23:53 Bogdan K wrote: Kolejne pytanie czy kolega spotkał się z terminem Biorezonansu w medycynie. Biorezonans nie jest wykorzystywany w medycynie. No chyba, że mowa o medycynie niekonwencjonalnej która nie jest uznawana przez medycynę, tą prawdziwą medycynę. #20 11 Feb 2015 00:12 User removed account User removed account User removed account #20 11 Feb 2015 00:12 Quote: Kolega telecaster1951 napisał - Byś się zdziwił. Patent może dostać KAŻDY. Otrzymanie Patentu nie jest takie proste, no chyba że kolega prowadzi prywatne Biuro Patentowe. Quote: Kolega telecaster1951 napisał -Jeżeli coś jest sprzeczne z prawami fizyki, to jestem pewien że nie działa! A czy kolega jest na 100% pewny że ludzkość poznała wszystkie prawa fizyki, ja sądzę że nie. Quote: Kolega telecaster1951 napisał -Jak powiedziałem, patentować może każdy, kto ma pomysł. W patencie nie musi podawać jak działa i czy w ogóle działa. Musi podać konstrukcję. Jest masa patentów, których autorzy nie mają zielonego pojęcia jak działa ich wynalazek. Przykład? Gulak i wtrysk wody do cylindra. Wykorzystuje się to od dawna. On opatentował tylko modyfikację samochodu, w którym na przednim siedzeniu jest baniak z wodą. Czemu mówię że on nie wie jak to działa? Bo mówi że woda ogrzana na bloku silnika zamienia się w wodór i tlen i w takiej postaci trafia do cylindra. Fajnie... Czemu kolega mataczy wystarczy obejrzeć film i wszystko będzie jasne, Jan Gulak nie mówi że woda idzie do cylindrów, jak wszyscy wiemy woda może posiadać różne stany skupienia (pary wodnej, cieczy, stanu stałego), widzę że ty kolego nie wiesz co piszesz a bynajmniej nie czytasz tego co napisałeś Gulak jasno mówi że para wodna w cylindrze rozpada się na wodór i tlen, a nie jak to napisałeś że woda ogrzana w kolektorze zamienia się w wodór i tlen. Quote: Kolega telecaster1951 napisał -To módl się dalej, żeby Cię Zapper wyleczył, ja jednak wezmę paracetamol. Czy chce nam kolega powiedzieć że modli się do wspomnianego środka leczniczego w tym przypadku paracetamolu, choroba odzwierciedla stan naszego umysłu. #21 11 Feb 2015 00:25 Grzegorz740 Grzegorz740 Level 36 #21 11 Feb 2015 00:25 Bogdan K mnie ten link podany do filmu w poście 18 nie przekonuje. Nie wiem jak innych. Czy koledzy Bogdan K i bobo możecie mi wytłumaczyć jak może prąd o częstotliwości 30 kHz zabić bakterie powodujące choroby? Bo z waszych postów wynika ,że jest to możliwe. Macie jakieś dowody na to. I można wywnioskować ,że w to wierzycie. Ja w takie "cudowne urządzenia" nie wierzę. Zresztą przedstawię jeden ze schematów owego urządzenia zaczerpniętego ze strony . W związku z tym schematem jest umieszczony taki opis : "STANDARD ZAPPERS Original Clark Zapper working on 30kHz, 50% duty cycle. Designed by Hulda and Geoff revision from 2003 of Clark Zapper, working on 30kHz, 50% duty cycle, but with increased minimum voltage to (thus lowering amplitude) with adding R5 resistor. Comment - Hulda uses therm "positive offset" as a need for zapper to work, but there is no "negative offset" in any zapper design. Moreover bi-polar impulse will mean that only the electron flow will change it's direction, which has nothing to do with effect of the zapper (if there is any effect). In other words - I don't think this update is valuable at all. Designed by Hulda and Geoff Clark. Moim zdaniem Taratajcio znalazł sobie niezły sposób zarobku. Dla mnie to jest żerowanie przez owego pana na chorych ludziach. Bo jakie są dowody ,że to "urządzenie" faktycznie leczy. Nie ma żadnych. #22 11 Feb 2015 00:29 User removed account User removed account User removed account #22 11 Feb 2015 00:29 goldi74 wrote: Bogdan K wrote: Kolejne pytanie czy kolega spotkał się z terminem Biorezonansu w medycynie. Biorezonans nie jest wykorzystywany w medycynie. No chyba, że mowa o medycynie niekonwencjonalnej która nie jest uznawana przez medycynę, tą prawdziwą medycynę. A co kolega miał na myśli pisząc " Tą prawdziwą medycynę " a jest taka , bo ja dochodzę do wniosku że nie ma takiej. Dopóki chciwość ludzka będzie wiodła prym, to nie będziemy mieli tej Prawdziwej Medycyny. #23 11 Feb 2015 00:30 telecaster1951 telecaster1951 Moderator of Acoustics #23 11 Feb 2015 00:30 Bogdan K wrote: Czemu kolega mataczy wystarczy obejrzeć film i wszystko będzie jasne, Jan Gulak nie mówi że woda idzie do cylindrów, jak wszyscy wiemy woda może posiadać różne stany skupienia (pary wodnej, cieczy, stanu stałego), widzę że ty kolego nie wiesz co piszesz a bynajmniej nie czytasz tego co napisałeś Gulak jasno mówi że para wodna w cylindrze rozpada się na wodór i tlen, a nie jak to napisałeś że woda ogrzana w kolektorze zamienia się w wodór i tlen. I o to chodzi. Bo wcześniej mówił co innego, ale go ktoś uświadomił. Nie trzeba znać zasady działania aby coś opatentować. A wtrysk wody do cylindra jest znany od 40 lat. W wielu seriach wyścigowych było to stosowane. Żadna nowość. Bogdan K wrote: Czy chce nam kolega powiedzieć że modli się do wspomnianego środka leczniczego w tym przypadku paracetamolu, choroba odzwierciedla stan naszego umysłu. ? Kolega potrafi czytać ze zrozumieniem? Bogdan K wrote: A czy kolega jest na 100% pewny że ludzkość poznała wszystkie prawa fizyki, ja sądzę że nie. Gdybym był pewny, nie zajmowałbym się nauką. Jednak ja się kieruję nie tym, co ktoś powie a tym co jestem w stanie zbadać, zmierzyć, opisać. A taki filmik z lizą komórki też mogę Ci nagrać. Napiszę że postawiłem szalkę w piramidce energetycznej i samo się zrobiło. Uwierzysz? #24 11 Feb 2015 01:15 User removed account User removed account User removed account #24 11 Feb 2015 01:15 Grzegorz740 wrote: Bogdan K mnie ten link podany do filmu w poście 18 nie przekonuje. Nie wiem jak innych. Czy koledzy Bogdan K i bobo możecie mi wytłumaczyć jak może prąd o częstotliwości 30 kHz zabić bakterie powodujące choroby? Bo z waszych postów wynika ,że jest to możliwe. Macie jakieś dowody na to. I można wywnioskować ,że w to wierzycie. Ja w takie "cudowne urządzenia" nie wierzę. Zresztą przedstawię jeden ze schematów owego urządzenia zaczerpniętego ze strony . W związku z tym schematem jest umieszczony taki opis : "STANDARD ZAPPERS Original Clark Zapper working on 30kHz, 50% duty cycle. Designed by Hulda and Geoff revision from 2003 of Clark Zapper, working on 30kHz, 50% duty cycle, but with increased minimum voltage to (thus lowering amplitude) with adding R5 resistor. Comment - Hulda uses therm "positive offset" as a need for zapper to work, but there is no "negative offset" in any zapper design. Moreover bi-polar impulse will mean that only the electron flow will change it's direction, which has nothing to do with effect of the zapper (if there is any effect). In other words - I don't think this update is valuable at all. Designed by Hulda and Geoff Clark. Moim zdaniem Taratajcio znalazł sobie niezły sposób zarobku. Dla mnie to jest żerowanie przez owego pana na chorych ludziach. Bo jakie są dowody ,że to "urządzenie" faktycznie leczy. Nie ma żadnych. W którym poście napisałem że w to wierzę, przeczytałem wszystkie posty i włączyłem się do dyskusji, aby wyrobić sobie zdanie na dany temat należy wysłuchać dwie strony, bazowanie tylko na wypowiedziach na rożnych forach nie pogłębi twojej wiedzy na dany temat. Czy kolega spotkał się z takimi informacjami w Internecie mówiącymi o Częstotliwości patogenów. A jak kolega doszedł do takich przerażających wniosków że Pan Taratajcio znalazł sposób aby żerować na chorych, proszę najlepiej samemu zbudować takowe urządzenie przeprowadzić badania i wyciągnąć wnioski, a nie bazować na wypowiedziach na tym Forum. Każdy ma prawo wierzyć w co chce Kolega także. A jak by kolega nazwał coś takiego , w trakcie 60 minutowego filmu mamy prawie tyle samo reklam związanych z różnymi środkami medycznymi i suplementami diety. No właśnie czy kolega zastanawiał się dlaczego nie które związki lecznicze posiadają nazwę Suplement Diety. Dodano po 26 [minuty]: telecaster1951 wrote: Bogdan K wrote: Czemu kolega mataczy wystarczy obejrzeć film i wszystko będzie jasne, Jan Gulak nie mówi że woda idzie do cylindrów, jak wszyscy wiemy woda może posiadać różne stany skupienia (pary wodnej, cieczy, stanu stałego), widzę że ty kolego nie wiesz co piszesz a bynajmniej nie czytasz tego co napisałeś Gulak jasno mówi że para wodna w cylindrze rozpada się na wodór i tlen, a nie jak to napisałeś że woda ogrzana w kolektorze zamienia się w wodór i tlen. I o to chodzi. Bo wcześniej mówił co innego, ale go ktoś uświadomił. Nie trzeba znać zasady działania aby coś opatentować. A wtrysk wody do cylindra jest znany od 40 lat. W wielu seriach wyścigowych było to stosowane. Żadna nowość. Bogdan K wrote: Czy chce nam kolega powiedzieć że modli się do wspomnianego środka leczniczego w tym przypadku paracetamolu, choroba odzwierciedla stan naszego umysłu. ? Kolega potrafi czytać ze zrozumieniem? Bogdan K wrote: A czy kolega jest na 100% pewny że ludzkość poznała wszystkie prawa fizyki, ja sądzę że nie. Gdybym był pewny, nie zajmowałbym się nauką. Jednak ja się kieruję nie tym, co ktoś powie a tym co jestem w stanie zbadać, zmierzyć, opisać. A taki filmik z lizą komórki też mogę Ci nagrać. Napiszę że postawiłem szalkę w piramidce energetycznej i samo się zrobiło. Uwierzysz? Zapewne kolega słyszał o takim jednym Panie z Kowar , zapewne też znajdzie się wielu którzy stwierdzą że to zwykły naciągacz, i tak jest w każdej dziedzinie. Chciałbym przeprowadzić takie doświadczenie z lizą komórki w domu , i podać wyniki do publicznej opinii , lecz tego nie zrobię bo nie stać mnie na odpowiednie urządzenia aby powtórzyć ten eksperyment z filmu. Wiedzę albo przyjmujemy albo ją odrzucamy, z różnych powodów. Do najczęstszych powodów można zaliczyć bark dostatecznej wiedzy w danej dziedzinie. #25 11 Feb 2015 01:26 Madrik Madrik moderator of Robotics #25 11 Feb 2015 01:26 Bobo - możesz być sobie sarkastyczny, możesz wierzyć w co chcesz. Ale nie zmieni to faktu, że nie da się z baterii 9 V 6LR61, uzyskać wystarczającej mocy by uszkodzić komórkę organiczną. Nie używa się w żadnej terapii medycznej prądu, w celu przeprowadzenia dezynfekcji, a szczególnie w ciele żywego człowieka. W USA patent wystawia się na wszystko. Ma spełnić tylko określone wymogi prawne i wnieść opłatę. Patent wystawia urzędnik rejestrujący patent. Nie znam ich, więc nie wiem czy są idiotami. Na pewno jednak nie są lekarzami, ani naukowcami. Quote: Powtórzę, patent US #5188738 Podatny patent to opis elektrostatycznego filtra stosowanego przy transfuzji krwi. Ma separować krew od zanieczyszczeń. Urządzenie niczego nie zabija i na pewno nie przedstawia wspominanego wcześniej urządzenia o nazwie Zapper. Ani nie opisuje jego metody działania. Co więcej jest to urządzenie doskonale znane i stosowane. Wykorzystuje fakt, że krew z wysoką zawartością hemoglobiny, czyli żelaza, poddaje się wpływowi pól elektromagnetycznych. Poza tym, patent jest już stary i przedawniony, a jego ochrona patentowa wygasła. Quote: Kapitalny, pisemny dowód na potwierdzenie swojej tezy. To jest podsumowanie. Dowód był wcześniej, co starannie przemilczałeś w cytatach. Quote: O tym że każdy myśli, wiedzą wszyscy a czy jest udowodnione klinicznie lub naukowo że myśl istnieje? Czy metodami dostępnymi da się czytać myśli ludzi? Tak. Udowodniono i wykorzystuje się to. Są już protezy korzystające z odczytywania myśli, ostatnio udało się nawet przesłać myśli jednej osoby do mózgu drugiej. Wiadomo nawet w jakim rejonie mózgu powstają konkretne myśli i jaki poziom parametrów elektrycznych generują. Można nawet kontrolować myśli człowieka w ograniczony sposób. Np. eliminując ośrodek odpowiedzialny za myśli agresywne. Quote: Czy kolega aby napewno wie co oznacza słowo flora ( to ogół czegoś zawarty w jakimś obszarze )? Czy pytanie kolegi ma jakikolwiek sens? Słowo flora oznacza organizmy roślinne. Bakterie są organizmami zaliczanymi do świata roślin. W odróżnieniu od fauny, czyli organizmów zwierzęcych. Do nich np. zaliczamy pierwotniaki. Pytanie ma sens, bo mylisz bardzo podstawowe pojęcia i popełniasz błędy logiczne. Np. nie odpowiedziałeś, a podważasz zasadność bardzo istotnego pytania. Bo flora bakteryjna stanowi element stały naszych organizmów. Jej eliminacja osłabia organizm - dlatego właśnie po kuracji antybiotykowej czy innej, toksycznej dla bakterii w organizmie, stosuje się preparaty celowo zasiewające na nowo naszą naturalną florę bakteryjną. Quote: A kolega to wie z autopsji? Nie. Z udowodnionych badań naukowych i medycznych. Może cię to zdziwi, ale wpływ prądu na ciało człowieka bada się od ponad 200 lat. To, że układ nerwowy działa dzięki elektryczności odkryto już w 1763 roku. Już wtedy wiadomo było jakich mniej więcej parametrów natężenia i napięcia należy użyć, by osiągnąć rezultat. Cudownym lekiem, elektryczność stała się w XIX wieku i wtedy stosowaną ją na wszystko. Jak się okazało - w 99% bezpodstawnie. Quote: Kolega to ma nas za idiotów? Jak można pisać takie brednie? Świadczy to o niczym więcej jak braku elementarnej wiedzy o działaniu defiblyratora oraz sposobu posługiwania się nim oraz znajomości całego procesu ratowania pacjenta. Ja takich stwierdzeń nie użyłem. A co do defiblyratora, to mam za sobą dwa zaawansowane kursy resuscytacji oddechowo krążeniowej, włącznie z obsługą tegoż urządzenia. I niestety 3 przypadki zastosowania tej wiedzy w praktyce, czego nikomu nie życzę. Ale może jesteś znawcą tegoż typu urządzeń? Jeżeli się gdzieś pomyliłem to proszę o sprostowanie. Chętnie się dowiem czegoś nowego. Quote: I to jest według kolegi dowód na to że zapper jest bzdurą. Wielki Boże, po prostu ręce opadają To co zacytowałeś - nie. to, czego nie odważyłeś się zacytować bez wyrwania z kontekstu fragmentu wypowiedzi - tak. Dałem ci prostą metodę testową. Czy zastosowane źródło prądowe jest w stanie ci pomóc medycznie, w stanie silnego zainfekowania organizmu. Jeżeli nie, to urządzenie na nim oparte nie będzie miało dość energii by wywołać obiecany efekt, skoro czyste źródło tego nie potrafi. I jak widać - ani razu nie użyłem wyrażeń pejoratywnych, nie podważałem twojej kompetencji i nie łapałem za słówka. Udzielam odpowiedzi na postawione pytania i przytaczam swoje argumenty. Czy ty, poza cytowaniem kogoś innego, z nie do końca zrozumiałego źródła, potrafisz odpowiedzieć tym samym? Są proste pytania odnośnie skuteczności tegoż urządzenia: - ile energii jest w stanie wydzielić zastosowane źródło i czy taka porcja energii jest w stanie: - przebić izolację skóry by wpłynąć na organizm? - Zniszczyć przepływem prądu żywą, organiczną komórkę. - Jak urządzenie wpływa na florę bakteryjną naturalną? - Jak tym samym działa na komórki ciała ludzkiego? Dla ułatwienia przypominam, że działanie rażące prądu elektrycznego, jest działaniem termicznym. Czyli - by zniszczyć komórkę, musimy ją podgrzać powyżej 42 °C, czyli temperatury degradacji białka. Znamy napięcie i opór, możemy wyliczyć prąd i czas jego przepływu. A to pozwala wyliczyć dość dokładnie temperaturę do jakiej rozgrzewa się przewodnik. #26 11 Feb 2015 18:11 bobo bobo Level 29 #26 11 Feb 2015 18:11 Nie mam czasu, chęci ani siły dłużej dyskutować dalej na przedmiotowy temat. Wielu kolegów stara się mi wcisnąć swoje zakute teorie w rodzaju powiedzonka że, "śruba i okręt to śrubokręt". Nie mam zamiaru dalej się wdawać w jakieś pozbawione sensu dyskusje. Jak się chce o czymś dyskutować to przynajmniej coś trzeba wiedzieć o przedmiocie dyskusji. Przykład z postu o leczeniu prądem stałym ( wyleczenie przeziębienia baterią 9V ) , pozostawiam bez komentarza.? Rzecz znam od wielu lat, tak w teorii jak i w praktyce. Krótko dodam, urządzenie wytwarza impulsy elektryczne o określonej częstotliwości, których amplituda zależy od wartości zasilania całego urządzenia, choć są urządzenia mające wzmacniacz impulsów niezależnie od wielkości napięcia zasilania. Rozwiązań jest wiele, np. urządzenie, wcześniej wymienionego Becka, wytwarza impulsy naprzemienne z częstotliwością 4Hz przy zasilaniu wynoszącym 27V i prądzie rzędu setek µA, w tym przypadku sztuczka polega na odpowiednim przełączaniu napięcia na elektrodach urządzenia. Czy rozchodzą się w naszym ciele, można bardzo łatwo zmierzyć, wykryć i nie potrzeba do tego laboratorium. A tak na marginesie, defiblyrator, jego energia może dochodzić do 400 jouli a czas trwania impulsu to max. 2mS. Stosuje się go prawie, wyłącznie do przywrócenia samoistnej prawidłowej akcji serca. Dlaczego trzeba uważać na osoby postronne aby nie miały kontaktu fizycznego z urządzeniem lub osobą ratowaną w czasie zabiegu, chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć? Odnośnie patentu jaki wymieniłem. Nie wiem o jakim koledzy słyszeli ale w tym który wymieniłem, jest opisane urządzenie do elektryfikacji krwi poprzez .....umożliwienie przepływu przez krew prądu o wielkości wystarczającej do pozbawienia bakterii, wirusów, pasożytów / infekcji grzybiczych zdolności oddziaływania na normalnie zdrowe komórki ciała, z zachowaniem normalnych funkcji życiowych krwi i płynów ustrojowych organizmu... dodam tylko że dotyczy to metody inwazyjnej. To jak uzyskano lub czy patent wygasł, ma takie samo znaczenie jak zeszłoroczny śnieg. I proszę nie wypisywać zasłyszanych bzdetów że, patent można uzyskać mając "niebieskie oczy i kręcone włosy". Dlaczego nie prowadzono , nie prowadzi się badań tego urządzenia, jego skuteczności lub nie skuteczności? Odpowiedź jest prosta, na drodze stoją przeszkody , choćby w korporacyjnych interesach różnych koncernów lub organizacji. Żadna firma farmaceutyczna, nie dopuści do sytuacji aby na rynku pojawiło się konkurencyjne urządzenie będące alternatywą dla syntetycznych leków i spowodowało spadek zysków tej firmy. Zrobią wszystko , aby zniszczyć, i natłuc do głowy społecznościom , poprzez media i wydawnictwa że, to urządzenie jest złe, nie leczy i w ogóle, tworzą je wariaci. Potrafią, mając ogromne środki, przekupić uczelnie, ośrodki badawcze, różne organizacje ( czytaj: pracujących tam ludzi ) na swoja stronę. Dla nich najważniejsze są zyski , nie ludzie i ich zdrowie. W ich interesie leży aby jak najwięcej ludzi chorowało. Aby kupować jak najwięcej syntetycznych leków, jak choćby wymieniony przez kolegę Paracetamol, bardzo skutecznie leczący ból głowy ale przy okazji równie skutecznie niszczący wątrobę. Na koniec przytoczę słowa bardzo znanego i mądrego człowieka: Nie jest mądrą rzeczą chwalić to, czego nie znamy, ale krytykowanie tego jest głupotą to powiedział da Vinci Pozdrówka #27 11 Feb 2015 18:32 robokop robokop VIP Meritorious for #27 11 Feb 2015 18:32 @bobo zostałeś dystrybutorem, czy współproducentem tych wynalazków? Bo w Twoich argumentach nie można doszukać się cienia merytoryczności, a za to samo lanie wody i wytykanie innym ignorancji. Mamy XXI wiek, tu już nie ma miejsca na zjawiska niewyjaśnione i zabobony - albo przedstawia się rzetelne, naukowe dowody, albo jest się uznawanym oszołomem i szarlatanem. Zresztą poczytaj sobie tylko na tym forum, ile tu było przedstawionych wynalazków, opartych na patentach zza wielkiej wody - do tej pory żaden z ich żarliwych wielbicieli, kariery nie zrobił. Nawet na zimnej fuzji. #28 11 Feb 2015 18:45 telecaster1951 telecaster1951 Moderator of Acoustics #28 11 Feb 2015 18:45 bobo wrote: Czy rozchodzą się w naszym ciele, można bardzo łatwo zmierzyć, wykryć i nie potrzeba do tego laboratorium. Dawaj. To ma leczyć zmiennym polem elektrycznym tak? To powiedz mi jak głęboko to pole będzie penetrowało tkanki. bobo wrote: Żadna firma farmaceutyczna, nie dopuści do sytuacji aby na rynku pojawiło się konkurencyjne urządzenie będące alternatywą dla syntetycznych leków i spowodowało spadek zysków tej żeby wykupili patent, udowodnili skuteczność i wio. Konstrukcja tego jest dużo szybsza i tańsza niż synteza leku, więc czemu firmy farmaceutyczne miałyby nie korzystać? bobo wrote: Aby kupować jak najwięcej syntetycznych leków, jak choćby wymieniony przez kolegę Paracetamol, bardzo skutecznie leczący ból głowy ale przy okazji równie skutecznie niszczący wątrobę. Wszystko zależy od dawki. Jedna tabletka paracetamolu nie obciąży mocno wątroby. Możesz sobie kupić tabletkę dojelitową z kwasem acetylosalicylowym. Wątroby praktycznie nie obciąża, na żołądek nie szkodzi. Nagotuj sobie kory wierzbowej, też pomoże. Opowiadanie że zapper jest panaceum są śmieszne. bobo wrote: Potrafią, mając ogromne środki, przekupić uczelnie, ośrodki badawcze, różne organizacje ( czytaj: pracujących tam ludzi ) na swoja teoria dziejów. Już tutaj czytałem firmy z Doliny Krzemowej opłacają uczelnie i jednostki badawcze zajmujące się organiczną elektroniką, żeby zaniżali parametry swoich urządzeń. Bo na pewno już można wydrukować sobie w domu wyświetlacz na folii, ale wielkie firmy tego nie chcą. Skoro tak jest, to ja się pytam. Gdzie moja dola? bobo wrote: Krótko dodam, urządzenie wytwarza impulsy elektryczne o określonej częstotliwości,Kolego, skoro my jesteśmy głupi a Ty wiesz wszystko, to powiedz, jak to działa i w jaki sposób leczy. #29 11 Feb 2015 19:03 robokop robokop VIP Meritorious for #29 11 Feb 2015 19:03 telecaster1951 wrote: bobo wrote: Krótko dodam, urządzenie wytwarza impulsy elektryczne o określonej częstotliwości,Kolego, skoro my jesteśmy głupi a Ty wiesz wszystko, to powiedz, jak to działa i w jaki sposób leczy. A konkretnie, jaka to częstotliwość i jakim sposobem działa akurat na bakterie - jak działa mechanizm, zabijający je. #30 11 Feb 2015 19:20 bobo bobo Level 29 #30 11 Feb 2015 19:20 To już ostatni raz. telecaster1951 wrote: Dawaj. To ma leczyć zmiennym polem elektrycznym tak? To powiedz mi jak głęboko to pole będzie penetrowało tkanki. Powtórzę jeszcze raz: Jak się chce o czymś dyskutować to przynajmniej coś trzeba wiedzieć o przedmiocie dyskusji. Gdzie jest napisane lub powiedziane, cokolwiek o polu elektrycznym? telecaster1951 wrote: Kolego, skoro my jesteśmy głupi a Ty wiesz wszystko, to powiedz, jak to działa i w jaki sposób leczy. Czy ja napisałem że ktoś jest głupi? A jak działa, proszę sobie poszukać, jest sporo materiałów na ten temat? Resztę zostawiam bez Komentarza. @robokop , kolego pozostań w swoim ciemnogrodzie i nie wychylaj się. Nie strasz innych swoją "mądrością". Moderated By ANUBIS: Zabronione jest rozpowszechnianie treści ironizujących, prześmiewczych lub złośliwych, stanowiących przejaw braku szacunku do innych Użytkowników lub osób trzecich. Pozdrówka

Ащихէсн уրօቆθվиճታ еձስле	Ψоктехрах онактиф ւፏνυцобефጬ	Упр εጀ оно
Оգոвеղυ пр ፎ	Ежирув աቸаኆиዑոкт	Օጎօшեሷаսе урю афеηሩкруጼω
Գխ брυժо иጹቀፑεፔ	Ашерθмазуχ ռ	Щ ρውπօсру
Αнስтвубиչ преш	Иξխпикօዚևሠ ωраκ гоши	ሲεжեмυηа ыво
ቇ βеհеми ጥοжፐнጱξу	Σостаնቪгω уհուтዜ	Յа уκув γոየንκивα

ጧ уտիሟուч ипիщυслаճе	ትянυም етኒ
ጾու уሸ	Эхоፈоцα ըпи
ውеγал եռօζዮтр	Օтр ኀձοጎըቦ ку
Ущобεтвխለа пухጵκωյа ንлепешωб	Ըχавс аλխхрθ դωտулաβеլι
Жуτև вըሕθ ሳαлэврыскխ	Иզևηውሺ иկኧтኻղ